Joanna Krupa, jak sama ujawnia, wychowała się w tradycyjnej rodzinie. Był to jeden z powodów, dla których uparła się wziąć ślub kościelny z Douglasem Nunesem, którego kilka miesięcy wcześniej poznała na spacerze z psami i od razu poczuła, że chce mu urodzić troje dzieci.
Z poprzednim mężem nie miała takich przeczuć, dlatego w zupełności wystarczył jej ślub cywilny, zawarty zresztą na koszt amerykańskiej telewizji Bravo, której Krupa była wtedy gwiazdą, jedną z „real housewives of Miami”.
Joanna Krupa nawraca się
Krupa i Nunes zarejestrowali swój związek w amerykańskim urzędzie, jednak Joannie bardzo zależało na tym, by ślubować Douglasowi przed Bogiem. Nunes jest wprawdzie wyznania protestanckiego, ale postanowił spełnić marzenie żony. Zapomnieli tylko, że w polskim Kościele panują inne zwyczaje niż w amerykańskim czy zachodnioeuropejskim.
Chór, który na życzenie Joanny wykonał w krakowskim kościele piosenkę Beatlesów „All You Need Is Love”, spotkał się z gorącą krytyką ze strony polskich duchownych. Jak przypomniał ksiądz Daniel Wachowski:
Msza Święta to Golgota. Co się dzieje, że niektórzy uprawiają show zamiast Adoracji Boga?
Być może krytyczne głosy nie dotarły do Joanny, bo nigdy ich nie skomentowała. Postanowiła za to jeszcze bardziej zbliżyć się do Kościoła. Jak tłumaczy, robi to dla córki:
Mama zawsze dbała o to, żeby pielęgnować tradycję. Jak się ma męża, który wychowywał się w innej kulturze, o tych tradycjach można zapomnieć, ale jak jest mama, to ona wszystko organizuje, aby tego nie tracić. Mam Boga w sercu. Przyznaję, że nie chodzę do kościoła co niedziela tak, jak się powinno, ale dla mnie najważniejsze zawsze było to, żeby być dobrym człowiekiem.
Córka Joanny i Douglasa, Asha-Leigh ma już 2,5 roku i coraz więcej rozumie, a Joannie zależy na tym, by miała solidny kręgosłup moralny i szacunek dla wartości:
W czasie świąt chodzimy do kościoła i teraz, gdy moja córka będzie coraz starsza, będę chciała do tego wrócić, żeby choć próbować co niedziela chodzić do kościoła, żeby nauczyła się o Bogu i wzięła sobie do serca to, że to jest też bardzo ważne. Mama i tata zawsze uczyli nas, żeby być religijnym.
Zobacz też:
Kaźmierska publicznie oskarżyła ją u Dowborów. Edzia nie mogła dłużej milczeć
Internauci martwią się o Katarzynę Cichopek. "Pewnie przez stres"
***