Izabela Janachowska nie może się nadziwić kobietom. Nie chce być jak wiele z nich
Zbliżające się wybory parlamentarne w Polsce budzą coraz więcej emocji wśród celebrytów. Wielu z nich - na czele m. in. z Piotrem Stramowskim - otwarcie ujawnia, komu przekaże swoje poparcie i zachęca do wrzucania głosów do urn. Niektórzy chodzą również na marsze i wspominają o wolność, lecz nie brakuje również tych, którzy wykorzystują medialny rozgłos do promowania idei wyborów.
Jedną z takich osób jest gwiazda Polsatu Izabela Janachowska. Ekspertka ślubna w niedawnym wywiadzie przyznała, że sama poczyniła już stosowne przygotowania, by móc oddać głos w nadchodzących wyborach. Nie ukrywała jednak, że mocno zadziwia ją fakt, że część kobiet świadomie rezygnuje z możliwości głosowania.
"Informacje o tym, że nawet co druga kobieta dobrowolnie rezygnuje z możliwości decydowania o swoim losie, są dla mnie naprawdę szokujące. Podczas tegorocznych wyborów będziemy za granicą, jednak już dopisaliśmy się do spisu wyborców, żeby bez przeszkód spełnić obywatelski obowiązek" — poinformowała w rozmowie z Plotkiem.
Janachowska pójdzie na wybory. Przypomina o spuściźnie przodków i obowiązku
Zdaniem Izabeli Janachowskiej wzięcie udziału w wyborach jest oddaniem czci wobec tych, którzy przez lata walczyli o demokrację w kraju, robiąc wszystko, by Polacy mieli wpływ na kształtowanie się władzy.
"Oczywiście, że wezmę udział w nadchodzących wyborach, z resztą tak, jak w każdych do tej pory. Uważam, że prawo do głosowania to nasz ogromny przywilej, ale też obowiązek. Możliwość decydowania, de facto, o przyszłości kraju, w którym mieszkamy to prawo, o które nasi przodkowie musieli walczyć i nie wyobrażam sobie, że można je po prostu zignorować" — oceniła.
Zobacz też:
Izabela Janachowska niezwykle poruszona. Wyznanie matki Kacpra łapie za serce
Izabela Janachowska ma zaledwie 14 dni, by wyjść z tej sytuacji z twarzą
Taniec zdegustował pannę młodą. Będzie awantura w "Ślubnym pogotowiu Izabeli Janachowskiej"
