Reklama
Reklama

Jan Englert i Beata Ścibakówna uciekają z Polski? Tygodnik ujawnia, co teraz planują rodzice Heleny

Beata Ścibakówna i Jan Englert znani są ze swojego zamiłowania do podróży. Małżeństwo od lat jeździ po świecie i zwiedza najdalsze jego zakątki. Z najnowszych informacji wynika, że aktorska para zamierza osiedlić się poza granicami Polski.

Beata Ścibakówna odpowiada za organizację wypraw

Beata Ścibakówna od lat zajmuje się planowaniem wyjazdów. Okazuje się, że Jan Englert nie należy do osób, które udźwignęłyby ten temat. Aktor woli pojechać i obejrzeć, to co zaplanowała dla niego jego ukochana żona.

"Moja żona jest naszym organizatorem i księgową. Jest w tym fantastyczna, niezastąpiona, dlatego nawet nie próbowałem zabierać się za te sprawy. Dzięki niej zjechaliśmy pół świata, mnie nie chciałoby się tego wszystkiego planować" - mówił Jan Englert w wywiadzie dla "Życia na Gorąco".

Reklama

Zobacz też: Helena Englert przyparta do muru! Wojewódzki zapytał wprost, czy jest dziewicą! Zrobiła się afera!

Jan Englert i Beata Ścibakówna uciekają z Polski?

Beata Ścibakówna i Jan Englert uwielbiają podróżować. Zimą obowiązkowo jadą na tydzień na narty, a potem udają się do ciepłych krajów, aby trochę odpocząć na słońcu. Aktorzy szczerze przyznają, że są ciepłolubni.

"Marzy mi się, by zamieszkać w jakimś ciepłym kraju. Swoje urodziny świętowałam w Umbrii" - mówiła Beata.

W tym roku zakochani znowu wybierają się do Włoch, ale nie tylko po to, by odpocząć. Małżeństwo poważnie myśli o kupnie drugiego domu. Wtedy mogliby spędzać tam nie tylko wakacje, ale również wyjechać, kiedy tylko będą mieć na to ochotę. Do nowego miejsca mogliby zapraszać znajomych, a także stworzyć dom, w którym ich ukochana córka Helena będzie się dobrze czuła.

"W tym roku kolejny raz pojadą do Włoch, ale nie tylko po to, by jak zwykle skąpać się w słońcu, ale też znaleźć miejsce, które byłoby ich drugim domem. Mogliby w nim spędzić każdą jesień i zimę. Chcieliby zapraszać przyjaciół, a także stworzyć azyl, w którym ich córka Helena będzie dobrze się czuła" - donosi "Życie na Gorąco".

Beata Ścibakówna jest szczęśliwa, że wszystko idzie po jej myśli i może realizować się u boku ukochanego męża.

"Gdy go poznałam, byłam studentką, zakochałam się, ale nigdy nie myślałam o naszym związku jako o przygodzie czy romansie. Dopiero po pięciu latach na świat przyszła Helenka. To była decyzja świadoma. Długo dojrzewaliśmy do związku, ale w końcu zaczęliśmy nowe życie, stworzyliśmy dom. A nasze uczucie rodziło się, umacniało i stało się silnym związkiem" - wyznała Beata Ścibakówna dziennikarzom "Pani".

Zobacz też:

Helena Englert odcina kupony od sławy ojca? Reżyserka ją wydała!

Poruszające wieści o córce Englertów! Maria Sadowska ujawniła wstrząsającą historię o pigułce gwałtu

Helena Englert w śmiałych scenach seksu. Erotyczna "Pokusa" wstrząśnie Polską?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jan Englert | Beata Ścibakówna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy