Reklama
Reklama

Helena Englert odcina kupony od sławy ojca? Reżyserka ją wydała!

Helena Englert (23 l.), córka Jana Englerta (80 l.) i Beaty Ścibakówny (55 l.) debiutuje na rynku filmowym. Młoda aktorka wciela się w główną rolę w filmie „Pokusa”, powstałym na kanwie kontrowersyjnej powieści erotycznej. Przed premierą wciąż wychodzą na jaw kulisy jej współpracy. Już wiadomo, jakim sposobem udało jej się odnieść tak wielki sukces!

Helena Englert zapracowała sobie na rolę?

Maria Sadowska ze znudzeniem oglądała kolejne popisy młodych, pięknych kobiet, które aspirowały do głównej roli w filmie "Pokusa", będącym ekranizacją powieści Edyty Folwarskiej. Przez zmęczenie i znużenie popisami pań zdołała przedrzeć się Helena Englert, która zapadła reżyserce w pamięć i ostatecznie dostała wymarzoną rolę.

Sadowska odżegnała się jednak od tego, że sukces zapewniło Englertowej znane nazwisko.

Reklama

"Ja naprawdę nie wiedziałam, że to córka Englerta. Nie miałam pojęcia. Ona weszła na casting jako jedna z 20 czy 30 dziewczyn tego dnia. Był przemiał, przemiał, przemiał, przemiał" - wspominała Maria Sadowska w rozmowie z radiem Supernova.

Sadowska zachwalała swoją podopieczną również po nakręceniu wszystkich scen do filmu. Wychodzi więc na to, że współpraca z 23-latką naprawdę przypadła jej do gustu.

"Jestem totalnie zakochana w Helenie. Ma niesamowitą charyzmę i gdy wkroczyła na casting, zobaczyłam ją w tych krótkich włosach, z całą jej oryginalnością i wnętrzem, które wnosi do tej roli, to od razu wiedziałam, że mam już film" - mówiła reżyserka w rozmowie z "Super Expressem".

Córka Englerta wraca do straszliwych wspomnień? Podano jej pigułkę gwałtu!

Młodziutka aktorka na planie pierwszego głośnego filmu, w którym ma okazję zagrać główną rolę, musiała zmierzyć się z traumatycznymi przeżyciami, które spędzały jej sen z powiek. Jak ujawniła pracująca przy produkcji Sadowska, 23-latka ledwie zdołała ujść cało przed oprawcą, który wykorzystał jej nieuwagę i wsypał coś do drinka. Od kłopotów uchroniły ją czujne koleżanki, które szybko zabrały Helenę w bezpieczne miejsce.

"Helenę to spotkało. Faktycznie, ktoś jej coś dosypał do drinka. Na szczęście nic jej się nie stało, uratowały ją przyjaciółki, zajęły się nią. Ona bardzo dobrze wiedziała, jak to zagrać, ponieważ naprawdę to przeżyła" - mówi "Super Expressowi" Maria Sadowska.

Gwiazda przyznała, że sama nigdy nie spotkała się z takim zachowaniem, chociaż niejednokrotnie odwiedzała kluby, by grywać w nich koncerty. Doświadczenie córki Jana Englerta odegrało jednak niebagatelną rolę w filmie Sadowskiej.

Chcesz skomentować artykuł? Zrób to na Facebooku

Zobacz też:

Poruszające wieści o córce Englertów! Maria Sadowska ujawniła wstrząsającą historię o pigułce gwałtu

Helena Englert w pikantnych scenach w trójkącie! Pierwszy raz w historii kina!

Sadowska mieszka w domu po legendzie kina. Ma w nim szczególną tradycję

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Helena Englert | Jan Englert | Maria Sadowska | Pokusa (2023)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy