Izabela Janachowska szczerze o mężu milionerze. "Nie rzucę pracy"

Oprac.: Jowita Bis

VIPHOTO/East NewsEast News

Izabela Janachowska szczerze o mężu milionerze

Lubię swoją pracę, a taki dzień jak ten, jest bardzo intensywny i trwa od rana do wieczora, a nawet do północy. Natomiast to jest dzień wyjątkowy, bo jest zwieńczeniem naszej pracy. To taka wisienka na torcie. Niesamowite, że tak wiele osób wokół jest zaangażowanych w tę pracę i tworzenie spotu, który będzie trwał "sekundę". To miłe, kiedy wszyscy na planie dbają o to, co się dzieje, o nas. To jest super. Nie rzucę pracy
wyznała Janachowska.
Słuchaj, przede wszystkim chodzi nie tylko o pieniądze. Ja lubię być w ruchu, lubię być w akcji. Potrzebuję spełnienia i samorealizacji. Nie kręciłoby mnie siedzenie przy mężu. Nie wiem, co miałabym robić, nie pracując. Chyba bym zwariowała. W związku ważne jest to, żeby tworzyć fajną parę, ale też, żeby każdy miał swoją przestrzeń. Mój mąż ma rzeczy, którymi się zajmuje, ja mam rzeczy, którymi się zajmuję. To nam daje dużo radości i satysfakcji. Oczywiście, mamy też trudniejsze momenty, ale wtedy - jako związek - wspieramy się i tak to funkcjonuje. Nie wyobrażamy sobie, żeby było inaczej
powiedziała Janachowska.
Ewa Wachowicz o współpracy i konflikcie z Makłowiczem!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?