Była modelka i jedna z gwiazd programu "Celebrity Splash" trafiła pod lupę prokuratora! Powód? Uchylanie się od płacenia alimentów na swoich synów: Macieja (14 l.) i Adama (13 l.).
Na początku grudnia ub.r. do Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów wpłynęło zawiadomienie z Urzędu Dzielnicy Warszawa Mokotów, że celebrytka nie wywiązuje się z obowiązku alimentacyjnego, jaki nałożył na nią sąd w wyroku rozwodowym z kwietnia 2012 r.
Ilona Felicjańska miała płacić po 500 złotych na każdego syna. Ale nie płaciła! Do chwili poinformowania prokuratury przez urzędników dzielnicy jej zadłużenie wynosiło ponad dziewięć tysięcy złotych.
- Naszym zadaniem było ustalenie, czy niepłacenie alimentów oznacza, że matka zostawiła dzieci w trudnej sytuacji i bez środków do życia, a także czy ma dochody, które umożliwiają jej płacenie - powiedział "Twojemu Imperium" prokurator Paweł Wierzchołowski z Prokuratury Rejonowej na Mokotowie.
To, co ustalili prokuratorzy w trakcie postępowania, bardzo nas zaskoczyło. Okazało się, że Ilona Felicjańska, choć nie płaci alimentów, wciąż... mieszka z byłym mężem i synami, uczestnicząc finansowo w utrzymaniu lokalu, kupując synom jedzenie i ubrania oraz płacąc za ich wyjazdy na wakacje.
26 lutego prokuratura uznała więc, że nie doszło do złamania prawa przez byłą modelkę i nie ma podstaw do jej ukarania.
- Ale to nie oznacza, że dług alimentacyjny jest umorzony. Komornik wyegzekwuje całą kwotę - zapewnia prokurator Wierzchołowski.
Dowiedzieliśmy się też, że celebrytka została już poinformowana o postępowaniu komorniczym i że zadeklarowała, że złoży prośbę o rozłożenie należności na raty.
Zobacz również:










