Reklama
Reklama

Hubert Urbański nie ukrywa, że jest fatalnym aktorem. Nie ma nawet dyplomu

Hubert Urbański (57 l.) przez cztery lata uczył się aktorstwa w warszawskiej szkole teatralnej, ale tuż przed ukończeniem studiów uznał, że dyplom nie jest mu do niczego potrzebny i zrezygnował z pisania magisterki. Dopiero po latach wyznał, że zniechęcił się do zawodu aktora podczas prób do etiudy, w której miał wcielić się w romantycznego kochanka. W roli amanta wypadł po prostu... komicznie. Studia przerwał jednak z innego powodu.

Hubert Urbański: do szkoły teatralnej przyjęto go warunkowo

Hubert Urbański nie kryje, że - to jego słowa - lubi sobie od czasu do czasu coś zagrać. Ostatnio wyznał, że choć zdarza mu się czuć głód grania, to jednak bardzo rzadko przyjmuje role w serialach czy filmach, bo nie uważa się za dobrego aktora. 

Gospodarz "Milionerów" postanowił zdawać po maturze do szkoły teatralnej, bo wolał zostać aktorem niż weterynarzem, do którego to zawodu przekonywał go ojciec. Jego pierwsza próba dostania się do PWST zakończyła się porażką - sposób, w jaki na egzaminie wstępnym interpretował fragmenty "Puszczy jodłowej" Żeromskiego, nie spodobał się zasiadającym w komisji Ryszardzie Hanin i Aleksandrowi Bardiniemu.

Reklama

"Żeby uniknąć wojska, poszedłem do policealnego studium budowlanego, potem studiowałem filologię indyjską, ale i to szybko mi się znudziło. Czas mijał. Przestraszyłem się, że będę już za stary na studiowanie w PWST, więc podszedłem jeszcze raz do egzaminów" - wyznał w wywiadzie dla "Gali".

Huberta przyjęto do szkoły teatralnej warunkowo, a później - jak twierdzi - przez cały czas przypominano mu o tym.

"Dawano mi do zrozumienia, że zostałem przyjęty "na wyrost" i to po prostu zniechęciło mnie skutecznie do aktorskiego fachu. Pewnie dlatego nawet nie próbowałem obronić dyplomu" - opowiadał "Sukcesowi".

Hubert Urbański: nie nadawał się na amanta

Hubert Urbański wspominał niedawno w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", że spośród wszystkich profesorów, którzy uczyli go aktorskiego fachu, największy wpływ miał na niego Adam Ferency. To właśnie on jako pierwszy zasugerował mu, że nie za bardzo nadaje się na... amanta.

"Na trzecim roku przygotowywaliśmy jakąś etiudę. Adam Ferency powiedział mi, że im bardziej staram się zagrać przejmująco, tym efekt jest zabawniejszy. Tu tkwił problem. Przecież amant nie może być komiczny czy żenujący w swojej nieudolności" - wspomina Urbański.

"Od tamtej pory cały czas jestem w stosunku do siebie bardzo krytyczny" - dodał. 

Hubert Urbański nigdy nie nazywa siebie aktorem, bo choć skończył szkołę teatralną, nie ma dyplomu.

"Nigdy nie brakowało mi tytułu magistra do czegokolwiek, co robiłem. Oczywiście lepiej było napisać pracę magisterską niż jej nie napisać, zwłaszcza że miałem wspaniałego promotora. Moja strata" - wyznał w wywiadzie.

Hubert Urbański: tytuł magistra nie był mu do niczego potrzebny

"Tak naprawdę nie chciałem być aktorem już w momencie, gdy studiowałem" - stwierdził w rozmowie z "Angorą".

Po uzyskaniu absolutorium Hubert Urbański zdecydował się nie przystępować do obrony pracy dyplomowej. Dostał pracę najpierw w jednej z rozgłośni radiowych, potem trafił do TVP. W końcu dostrzegli go szefowie Polsatu. Dostał od nich propozycję zostania gospodarzem teleturnieju "Piramida" i sprawdził się w tej roli naprawdę świetnie. Przełomem w jego karierze był udział w konkursie na prowadzącego "Milionerów".

Popularność, jaką zyskał dzięki "Milionerom", sprawiła, że Hubert Urbański nagle zaczął dostawać oferty udziału w... serialach. Zagrał m.in. w "Na Wspólnej", "Pierwszej miłości", "Czasie honoru", "Ojcu Mateuszu", "Na dobre i na złe" i, ostatnio, w "Wilku 2".

"Czuję głód grania. Dla mnie granie jest przygodą i frajdą" - twierdzi i dodaje, że im jest starszy, tym bardziej podoba mu się aktorstwo.

Zobacz też:

"Milionerzy". Kompromitacja Ładochy i Pesty z "Azja Express". Internauci bez litości: "Żenada po całości"

"Milionerzy". Które ptaki gniazdują na ziemi, a latają niechętnie i ociężale?

Hubert Urbański ma aż cztery córki. Tak wygląda jedna z nich

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Hubert Urbański | Adam Ferency
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy