Gwiazdy nie mają wątpliwości ws. "Milionerów". Mówią o "wisience na torcie"
Nie sposób zaprzeczyć, że jednym z najgorętszych transferów tej jesieni jest ten związany z "Milionerami". Uwielbiany teleturniej od września będzie można oglądać na antenie Polsatu. Prowadzącym pozostaje Hubert Urbański, który od lat świetnie sprawdza się w tej roli. Radości z takiego obrotu spraw nie kryje Agnieszka Hyży, która w najnowszym wywiadzie szczerze podsumowała decyzje stacji z Ostrobramskiej.
Tej jesieni "Milionerów" oglądać będzie można w Polsacie. Show emitowane będzie cztery razy w tygodniu - od poniedziałku do czwartku o godzinie 19.55. Prowadzącym pozostaje Hubert Urbański, który od lat świetnie sprawdza się w tej roli. Z przejścia dziennikarza do stacji przy Ostrobramskiej zadowolona jest Agnieszka Hyży.
"Bardzo mnie cieszy to, że Hubert Urbański dołączył do naszej ekipy. Myślę, że on w tej ramówce jest wisienką na torcie planu, który ze sobą przywiózł do telewizji Polsat Edward Miszczak, czyli absolutnego rozkwitu, nowej energii, nowej siły, dalej mocno osadzonej w tradycyjnej telewizji gwiazd, dużych nazwisk, sprawdzonych formatów, ale w połączeniu z młodością, z Internetem. Jeden z uczestników 'Tańca z gwiazdami', Mikołaj 'Bagi' Bagiński, jest przecież ogromnie znanym, rozpoznawalnym influencerem. Więc ten miks wszystkiego, co nowe, nowoczesne, z tym, co już sprawdzone, doskonale się sprawdza. O tym też świadczą wyniki" - mówiła prezenterka w rozmowie z agencją Newseria.
Emisji "Milionerów" nie może doczekać się także Elżbieta Romanowska. Format przeszedł ostatnio spore zmiany - najważniejsza z nich dotyczy tego, że nie ma już eliminacji "kto pierwszy, ten lepszy". Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: Wielkie zmiany w "Milionerach" Polsatu. Urbański sam potwierdził doniesienia. "Zmiany na korzyść"
"Jestem bardzo ciekawa tego programu. Super, że Hubert się przeprowadził do Polsatu, przybył na nowe włości i mam nadzieję, że ten program na nowo rozgrzeje serca milionów. Teleturniej 'Milionerzy' budzi ogromne emocje, bo w grę wchodzi ogromna pula pieniędzy. To jest ta niepewność, czy gracz odpowie, czy nie, czasami wydaje nam się, że pytanie jest banalnie proste i nagle się okazuje, że dla człowieka, który siedzi po drugiej stronie ekranu, jest ono piekielnie trudne. Nerwy, stres - to wszystko sprawia, że my się chyba też troszkę identyfikujemy z tymi ludźmi, którzy mają szansę wygrać ten milion" - mówiła gospodyni "Naszego Nowego Domu" w wywiadzie dla Newserii.
Oglądanie "Milionerów" to dla Elżbiety Romanowskiej nie tylko doskonała forma rozrywki, ale również świetna okazja do tego, by sprawdzić poziom własnej wiedzy. Przy okazji gwiazda zdradziła, na co sama przeznaczyłaby główną nagrodę.
"Ja do tej pory dość często oglądałam 'Milionerów', natomiast nigdy nie udało mi się wygrać miliona. Może akurat teraz się uda, kto wie. A na co bym wydała ten milion? Nigdy nie miałam takich pieniędzy, więc nie wiem, na co bym je wydała. Na pewno znalazłby się jakiś fantastyczny cel, czy to jakieś schronisko, czy może coś dla starszych osób. Myślę, że łatwiej byłoby mi go wydać na coś, co sprawiłoby innym dużą radość, bo na razie na swoje przyjemności sama zarabiam, potrzeb nie mam aż tak wielkich, a marzenia powolutku udaje mi się realizować. Zresztą tego, co dla mnie akurat jest najcenniejsze, nie da się kupić nawet za milion złotych" - podsumowała.
Zobacz także:
Wiadomo co z udziałem Huberta Urbańskiego w "TzG". Postawił sprawę jasno
To dlatego "Milionerzy" trafili do Polsatu. Edward Miszczak ujawnił kulisy decyzji
Nadchodzą zmiany w nowej edycji "Milionerów". Hubert Urbański oficjalnie potwierdził
