Nadchodzą zmiany w nowej edycji "Milionerów". Hubert Urbański oficjalnie potwierdził [POMPONIK EXCLUSIVE]
Tej jesieni fani "Milionerów" swój ulubiony format będą mogli oglądać w telewizji Polsat. Zmiana stacji oczywiście nie oznacza zmiany prowadzącego. Hubert Urbański nadal będzie gospodarzem show. Jak się jednak okazuje, kilka modyfikacji zostanie wprowadzonych w samej grze. W rozmowie z naszym portalem prowadzący zdradził najważniejsze szczegóły.
Gwiazdą prezentacji jesiennej ramówki Polsatu, która odbyła się dziś, niewątpliwie był Hubert Urbański. Prezenter, który właśnie przeszedł do nowej stacji, zaprosił do gry w "Milionerach" Krzysztofa Ibisza. Prowadzący "Tańca z gwiazdami" na żywo odpowiadał na pytania dotyczące historii programów emitowanych przez stację. Trzeba przyznać, że poradził sobie świetnie, bo prawidłowo odpowiedział na wszystkie pytania.
Organizując to wydarzenie Polsat chciał pokazać, jak dużą jego częścią tej jesieni stają się "Milionerzy". Wyszło naprawdę ciekawie i zabawnie.
Hubert Urbański jest niezwykle zadowolony z tego, że "Milionerzy" trafili do Polsatu. Prezenter nie kryje swojej ekscytacji tym, że prowadzone przez niego show będzie nadal gościć na antenie telewizyjnej w nieco odświeżonej formie.
W rozmowie z naszym portalem Hubert Urbański zaznaczył, że nie zmienił się ani producent teleturnieju, ani ekipa wykonawcza, ani redakcja formatu. Jedną z niewielu rewolucji jest nowe studio nagraniowe, które jest nowocześniejsze niż poprzednie.
W wywiadzie prowadzący "Milionerów" wygadał się na temat tego, że zasady teleturnieju zostały lekko zmodyfikowane. Największa zmiana dotyczy pierwszego etapu programu, na którym wybierani są uczestnicy.
"Główną zmianą jest brak eliminacji 'kto pierwszy ten lepszy'. Myślę, że w tym przypadku dużo osób odetchnie z ulgą" - zaznaczył gospodarz "Milionerów".
Hubert Urbański przyznał, że wielu uczestników narzekało na to, że z programu eliminowała ich presja czasu, a nie wiedza. Według prezentera refleks nie powinien decydować o tym, kto ma szanse zgarnąć milion złotych.
Jak się okazuje, w nowym sezonie "Milionerów" zmiany czekają uczestników także na dalszym etapie gry. Rewolucję przejdzie jedno z "kół ratunkowych" a dokładnie słynny "telefon do przyjaciela".
"Koła ratunkowe są te same. Różnica jest w 'telefonie do przyjaciela'. Kiedyś ten przyjaciel musiał przyjechać do studia i siedzieć w pokoju redakcyjnym pod telefonem i czekać na połączenie. Teraz jest tak, że zapraszamy zawodnika do gry, a on może nam zgłosić trzy osoby, którego mogą być potencjalnym 'telefonem do przyjaciela'" - wyjawił Urbański.
Prowadzący dodał także, że uczestnik po zaznajomieniu się z pytaniem, na oczach widzów będzie wybierał jedną z tych trzech osób, które wcześniej wskazał.
Z pewnością te wszystkie zmiany sprawią, że nowy sezon "Milionerów", który będziecie mogli oglądać w Polsacie, będzie jeszcze bardziej ekscytujący.
Zobacz też:
Nikt nie mógł uwierzyć, że dostanie się do "Tańca z gwiazdami". Tak się tłumaczy
Jubileuszowa edycja "Tańca z gwiazdami" tuż-tuż. Oto kto w niej wystąpi
Te gwiazdy zadały szyku na prezentacji jesiennej ramówki Polsatu. Oto najciekawsze stylizacje