Reklama
Reklama

Gwiazdy bojkotują powrót Tomasza Lisa do TOK FM. List otwarty podpisało już 36 osób! Jest stanowisko stacji!

Tomasz Lis (56 l.) był komentatorem w porannej audycji Jacka Żakowskiego w TOK FOM przez prawie 20 lat. W obliczu oskarżeń o mobbing i zwolnienie z redakcji "Newsweeka" dziennikarz przestał pojawiać się na antenie. W liście otwartym do radia jego powrót bojkotuje już 36 osób, w tym Agnieszka Holland, Katarzyna Surmiak-Domańska i Sylwia Chutnik. Stacja postanowiła odnieść się do całej sprawy.

Tomasz Lis pod dziesięciu latach współpracy został zwolniony ze stanowiska redaktora naczelnego w tygodniku "Newsweek", a jego obowiązki przejął Tomasz Sekielski

Dziennikarz pożegnał się z redakcją w atmosferze skandalu, bowiem Państwowa Inspekcja Pracy zdecydowała się na kontrolę w firmie Ringier Axel Springer Polska.

Reklama

Pracownicy anonimowo zarzucili byłemu szefowi mobbing, zachowania przemocowe, seksistowskie oraz rasistowskie, a dziennikarka Renata Kim publicznie przyznała się, że to ona od czterech lat zawiadamiała HR i związki zawodowe o toksycznej sytuacji w pracy.

"Jestem wdzięczna nowemu naczelnemu za to, że nas wysłuchał i zrozumiał" - napisała na Twitterze.

Po artykule na łamach Wirtualnej Polski, który ujawnił zachowania redaktora naczelnego wobec jego podwładnych, sprawą zainteresowała się Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która wszęła śledztwo oraz zajęła się przesłuchiwaniem świadków, mimo że Lis zamierzał pozwać autora publikacji i konsekwentnie utrzymuje, że żadnego czynu zabronionego nie popełnił.

Tomasz Lis nie wróci na antenę TOK FM?

Na początku października Jacek Żakowski podczas swojego ostatniego programu zaskoczył słuchaczy oficjalną deklaracją o tym, że Tomasz Lis powróci na antenę TOK FM w ciągu zaledwie dwóch tygodni

Szybko okazało się, że ogłoszenie dziennikarza to lekki falstart, ponieważ... nie skonsultował go nawet z zarządem stacji radiowej, jak dowiedział się "Presserwis". 

"Nie mam władzy nad anteną. Jestem tylko autorem programu, ale skoro jestem autorem, to podejmuję decyzję. Radio może natomiast podjąć decyzję, o nieemitowaniu programu. Jako dziennikarz muszę kierować się interesem lojalności wobec słuchaczy i uczciwego osądu ludzi" - zaznaczył Żakowski w rozmowie ze wspomnianym portalem. 

Gwiazdy podpisały list otwarty do radia

Przypominamy, że Lis był komentatorem w piątkowej audycji Jacka Żakowskiego niemal przez 20 lat. 

Teraz w liście otwartym do radia TOK FM jego powrót bojkotuje już 36 osób, jak podaje portal wirtualnemedia.pl, w tym:

Agnieszka Holland, Sylwia Chutnik, Katarzyna Surmiak-Domańska, Elżbieta Korolczuk, Agnieszka Graff, Agata Diduszko-Zyglewska, Magdalena Środa, Monika Płatek, Katarzyna Kasia, Inga Iwasiów, Kacper Pobłocki, Małgorzata Fuszara, Ewa Majewska, Stanisław Obirek, Karolina Wigura, Justyna Dąbrowska, Alicja Długołęcka, Adam Leszczyński, Kinga Dunin, Ewa Graczyk, Agnieszka Błońska, Karolina Kędziora, Bożena Przyłuska, Agula Swoboda, Ewa Rogala, Aleksandra Knapik-Gauza, Katarzyna Gauza, Paulina Januszewska, Magdalena Staroszczyk, Rafał Majka, Agnieszka Błońska, Dorota Łoboda i Joanna Keszka.

"Przyjęcie, jako wystarczających i rozstrzygających argumentów, wyjaśnień samego redaktora Lisa w jego własnej sprawie jest naszym zdaniem nieetyczne - zwłaszcza, że po publikacji wywiadu z nim pojawiły się w mediach informacje podważające prawdziwość niektórych twierdzeń. Uważamy takie postawienie sprawy za oburzające"

- zaznaczają autorzy petycji, dodając, że dziennikarz Żakowski korzystając ze swojej pozycji w mediach, samodzielnie wydaje publiczny wyrok uniewinniający, lekceważąc trwające w tej sprawie postępowanie

Protestujący mają również nadzieję, że usłyszą na antenie głos Renaty Kim, jeżeli stacja chce reprezentować takie wartości, jak równość, transparentność i prawo pracy.

TOK FM wydało oświadczenie ws. powrotu Tomasza Lisa

Po południu do całej sprawy postanowiło odnieść się kierownictwo redakcji TOK FM.

"Różnimy się tutaj z Jackiem Żakowskim. Nie zgadzamy się z wnioskami, do których red. Żakowski doszedł po lekturze wywiadu Agnieszki Wiśniewskiej z Tomaszem Lisem w "Krytyce Politycznej". W naszej opinii w rozmowie tej nie padły wyjaśnienia ani szczegóły, które zmieniłyby sytuację w jakikolwiek znaczący sposób, co przyznała również sama autorka Warunkiem koniecznym rozpoczęcia wyjaśniania tej sprawy jest dla nas, niezmiennie od 3 miesięcy, udzielenie odpowiedzi i wyjaśnień przez red. Lisa na antenie TOK FM, tak by mogli je usłyszeć Słuchacze i Słuchaczki radia. Oczekujemy również informacji od jego byłego pracodawcy, czyli koncernu RASP, co do powodów nagłego zakończenia współpracy z byłym red. nacz. tygodnika "Newsweek"" - czytamy w oświadczeniu.

W dalszej części kierownictwo stacji zaproponowało Tomaszowi Lisowi... wywiad na żywo! Miałby się on odbyć 21 października o godz. 8:00, jednak nie miałby go przeprowadzać tylko Żakowski, który jest gospodarzem piątkowego "Poranka".

Kierownictwo TOK FM zakończyło swoje oświadczenie stwierdzeniem, iż dopiero po uzyskaniu kompletnych wyjaśnień będzie mogło podjąć decyzję w sprawie powrotu Lisa na antenę.

"Bez takiej rozmowy i bez wyjaśnień złożonych naszym Słuchaczkom i Słuchaczom powrót red. Lisa do występów w TOK FM w jakiejkolwiek roli nie jest możliwy" - czytamy.

Zobacz też:

Renata Kim zdradza, co działo się w redakcji Tomasza Lisa. "Poważnie myślałam, że nie chcę żyć"

Niespodziewany zwrot akcji. Zwołano specjalne spotkanie w sprawie Lisa

Tomasz "Dziaders" Lis ubolewa nad swoim losem. Dziennikarz nie wie co to "playlista"?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Lis | Agnieszka Holland | Sylwia Chutnik | mobbing | Jacek Żakowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama