27 lat, 187 centymetrów wzrostu, czarujący uśmiech, pięknie wyrzeźbione ciało... W kandydacie z numerem 6 walczącym w 2015 roku o tytuł Mistera Polski, mało kto rozpoznał absolwenta wydziału aktorskiego krakowskiej szkoły teatralnej i odtwórcę ról Konrada z serialu "Majka" i kapitana Kupsiewicza z "Czasu honoru", Bartosza Wagę.
"Dla aktora zdobywanie doświadczeń jest szczególnie ważne. Poza tym to niecodzienna przygoda. Postanowiłem wziąć udział w konkursie i świetnie się bawić" - tak Bartek tłumaczył swoją decyzję o starcie w wyborach Mistera Polski w rozmowie z "Plejadą".
Bartosz Waga: Zmienił styl życia, bo nie chciał być amantem z brzuszkiem
W chwili, gdy odbywały się eliminacje do konkursu dla przystojniaków, Bartosza Wagę można było oglądać w kilku serialach (w tym w "M jak miłość" i "Barwach szczęścia") i na scenie stołecznego Teatru Dramatycznego. Aktor nie krył, że chciałby wygrać i zdobyć tytuł Mistera.
Bartek przygotowywał się do udziału w plebiscycie przez wiele miesięcy. Swoją przemianę z "pulpeta", jak pisał o sobie w mediach społecznościowych, w macho, jakim się stał, zawdzięcza - to jego słowa - "nowemu stylowi życia".
"W jednym z odcinków »Barw szczęścia« miałem rozbieraną scenę z Gosią Buczkowską i jak zobaczyłem siebie bez koszulki - a byłem kreowany na amanta - to pomyślałem sobie, że do tego tytułu mi bardzo daleko. Wtedy postanowiłem, że musi być top class, a nie amant z brzuszkiem. Przeszedłem na dietę i zacząłem ćwiczyć. Z dnia na dzień gruba krecha i zaczynamy coś nowego" - wspominał w wywiadzie dla "Życia Muzyki Pasji".
Waga przyznaje, że jadał jak mnich i spędzał godziny na siłowni. Okazało się, że... przedobrzył.
"Zrobiłem superformę, a wszyscy twierdzili, że jestem za bardzo umięśniony i że nie da się osiągnąć takiej formy bez jakiejś chemii. Dlatego nie wygrałem" - stwierdził w rozmowie z blogerem Marekosem.
Bartosz Waga: Pisał pracę magisterską o Jimie Carrey’u, a potem zagrał z nim w filmie
Bartosz Waga był jeszcze gimnazjalistą, gdy postanowił zostać aktorem. Żartuje dziś, że choć mama namawiała go, by wybrał "normalny" zawód, nie miał planu B. Uparł się, by dostać się do szkoły teatralnej.
"Zdawałem do dwóch szkół - w Krakowie i w Warszawie. W Krakowie udało mi się za pierwszym razem" - pochwalił się autorowi bloga "Życie Muzyka Pasja".
Bartek doskonale pamięta tytuł swojej pracy magisterskiej, którą poświęcił jednemu ze swoich ulubionych aktorów z Hollywood, Jimowi Carrey'owi. Brzmiał on: "Twarz za maską, czyli niejednoznaczna kariera Jima Carrey'a". Dostał piątkę z plusem.
W 2016 roku, a więc już po udziale w konkursie Mister Poland, Bartłomiej Waga zagrał u boku... Jima Carrey'a w filmie "Dark Crimes". Po zakończeniu zdjęć poprosił gwiazdora, by złożył autograf na egzemplarzu jego pracy dyplomowej, choć produkcja kategorycznie zakazała polskim aktorom jakiegokolwiek bezpośredniego kontaktu z Jimem.
"Stwierdzono później, że złamałem postanowienia umowy. Ale to on do mnie podszedł, żeby podziękować za wspólną scenę. Spełniłem swoje marzenie, więc było warto, ale było mi też trochę przykro, że dostałem za to po głowie" - opowiadał Marekosowi.
Bartosz Waga: Czeka na rolę życia
Praca nad sobą, dzięki której przeszedł nieprawdopodobną metamorfozę, opłaciła się Bartkowi. Po 2015 roku, czyli odkąd zaprezentował światu "nowego siebie", praktycznie nie schodzi z planu. Gra w najpopularniejszych polskich serialach, pojawia się też na wielkim ekranie. Wciąż jednak czeka na rolę życia, ale wierzy, że się doczeka.
"Marzenia się spełniają. Trzeba tylko bardzo chcieć" - napisał w mediach społecznościowych.
Niedawno Bartosz Waga został (po raz kolejny) ambasadorem kampanii "Prowadzę. Jestem trzeźwy".
Obecnie możemy go oglądać w emitowanym na antenie Polsatu 2 serialu "48h. Zaginieni".
Zobacz też:
Bartosz Waga, kandydat na Mistera Polski 2015, to znany aktor! Poznajecie go?
Dymna wywołała poruszenie na pogrzebie. Tak pożegnała "walecznego młodszego braciszka"
Syn Górniak kocha mamę, a potem... Fani Allana Krupy są w szoku
