"Sanatorium miłości". Małgosia z Toskanii nie znalazła uczucia w programie
Małgorzata Mikusek z "Sanatorium miłości" 7 jest jedną z tych uczestniczek randkowego show TVP, która bardzo mocno zapadła w pamięci widzów. Przebojowa seniorka potrafiła zrobić wokół siebie dużo szumu. Interesował się nią Marek z Torunia, jednak mężczyzna nie przypadł jej do gustu. Na dodatek okazało się, że Marek ma kobietę, z którą nawiązał kontakt tuż przed "Sanatorium miłości".
"Sanatorium miłości". Małgosia chciała, by Grażyna została Królową Turnusu
Pod koniec programu Gosia była krytykowana przez widzów formatu. Chodziło o to, że kiedy Urszulę ogłoszono Królową Turnusu Małgosia zakrzyknęła "Nie zasłużyła na to". Teraz w rozmowie z Telemagazynem Gosia z Toskanii wyjawia, że bardzo chciała, by królową została Grażynka. Dlaczego?
"Grażynka i Ania Wojnarowska to są osoby bardzo ważne w moim życiu. Z Grażynką byłyśmy w pokoju. Grażynka przeszła największą metamorfozę w "Sanatorium". (…) Od pierwszego dnia byłyśmy przyjaciółkami. Ja ją uwielbiam, bo to jest wspaniały człowiek. (...) Grażynka otworzyła się w programie. Zrobiła niesamowite postępy, dlatego ja chciałam, żeby to ona została Królową Turnusu. Mówili, jaka ja niedobra jestem, ale tak, ja chciałam ją".
Małgorzata przyznała, że dużym zaskoczeniem dla niej była wiadomość o tym, że dość szybko po programie Grażyna weszła w związek z Kazimierzem. Ale kiedy poznała ukochanego koleżanki, przekonała się, że to równie wspaniały człowiek i tworzą z Grażyną doskonałą parę.
"On jest tym, co ona chciała, czego szukała, a przede wszystkim, facet zdecydowany. Trzy, cztery razy się spotkali i już pierścionek zaręczynowy. Grażynka wie lepiej ode mnie, jak postępować z facetami" - mówi ze śmiechem Małgosia.
"Sanatorium miłości". Małgosia z Toskanii jest zakochana
Sama również znalazła ukochanego po "Sanatorium miłości". Obecnie związana jest z tajemniczym mężczyzną, o którym nie chce za wiele mówić. Nie chce zdradzać, kim jest jej ukochany, mówiąc tylko, że u niego znalazła to, czego nie doszukała się u uczestników "Sanatorium miłości 7".
Zobacz również:
Ja chciałam poznać mężczyznę z Polski. Mówi "kocham" cały czas. (…) Co więcej, w życiu trzeba. Ja jestem przeszczęśliwa. (…) I to jest piękne. Ja chyba się zakochałam w tym słowie 'kocham cię'" - śmieje się uczestniczka "Sanatorium miłości" 7.
Nowy mężczyzna w życiu Małgorzaty ujął ją jak sama mówi wszystkim.
"Jest humor, dowcip, nieprawdopodobny dystans do siebie. Ja z moim charakterem nie jestem prosta, nie jestem łatwa, więc on mówi 'Cały czas się ciebie uczę'. (…) On nie mówi do mnie Gosiu. Mówi do mnie Go."
"Sanatorium miłości". Małgosia z Toskanii" "Ślubu nie będzie"
"Jest okej, Jestem szczęśliwa, jestem zadowolona i on też. Tak przynajmniej mówi" - mówi z uśmiechem na ustach Małgosia.
Zapytana o ślub stanowczo zaprzecza.
"Ślubu nie będzie. Jest tak, jak jest. To nie jest istotne. To jest wyłącznie papier. Po co? W tym wieku? Nie" - kwituje zdecydowanie.









