Edyta Górniak w czasie pandemii przeniosła się do pięknej willi w polskich górach, aby czerpać inspiracje do tworzenia swojej "Akademii Przebudzenia". Nie da się ukryć, że o artystce ostatnio jest zdecydowanie głośniej ze względu na treści, jakie zamieszcza w mediach społecznościowych, niż z uwagi na dokonania muzyczne.
Jak sama przyznała, to ukochany syn Allan zaraził ją miłością do teorii spiskowych. Finalnie gwiazda estrady wylądowała w zeszłym roku na okładce "Newsweeka" z dopiskiem - siewcy głupoty.
Piosenkarka często organizuje na Instagramie długie nagrania na żywo, podczas których fani mogą zadawać jej rozmaite pytania. Tym razem w ramach Q&A (prosto z Dubaju, w którym obecnie przebywa) ponownie poruszyła temat reinkarnacji oraz zbliżającego się Halloween.
Edyta Górniak o reinkarnacji i Halloween
Duchowa przewodniczka swoich słuchaczy zaskoczyła ich wiedzą na temat... ilości lat spędzonych na Ziemi. Jedna z osób zadała pytanie, jak to możliwe, że Bóg uczynił Edytę tak cudowną istotą.
Górniak odpowiedziała dosyć filozoficznie, ale nikt nie spodziewał się takiego zakończenia!
Przy okazji przekazała internautce miły komplement. I podzieliła się radą na temat rozwoju w związkach.
"Jeśli widzisz piękno w innych to dlatego, że sama jesteś nim wypełniona. Jesteśmy wszyscy dla siebie lustrem.
Każdy partner - pokazuje nam nasze słabości i lęki. Każdy zachód słońca aktywuje w nas zachwyt. Każdy zadany nam cios pokazuje, że nie potrafiliśmy stawiać granic.
Co do wcześniejszych wcieleń, poprosiłam o aktywację wyłącznie nabytych umiejętności i wiedzy, bez aktywacji pamięci zdarzeń.
Na Ziemi jestem od 4000 lat, mierząc czasem linearnym" - odpowiedziała wyczerpująco.
Następnie obserwatorzy poruszyli temat świętowania Halloween, który przybył z USA do Polski. Jak wiadomo, zdaniem Edyty nazwa wydarzenia to nic innego jak hasło "piekło wygrywa".
Zawsze wszystko, co symbolizuje krew, cierpienie, strach, tzw. śmierć - otwiera zaproszenie dla przestrzeni niskich lub bardzo niskich wibracji. Dla dziwnych lub ciężkich okoliczności lub odczuć... Nie od razu. I to zmyla ludzi, bo nie łączą zdarzeń
Okazuje się, że według Górniak można nieświadomie sprowadzić na siebie złe siły, których później trudno się pozbyć.
"To trochę jak nieświadoma i bardzo niebezpieczna zabawa w wywoływanie duchów i zaproszenie ich do swojego życia i do swojego domu... Nawiedzony dom bardzo ciężko uwolnić" - ostrzega.
Bawiliście się kiedyś w wywoływanie duchów?
Zobacz też:
Edyta Górniak podzieliła się ulubioną teorią spiskową. Co tym razem ją pochłonęło?
Joanna Opozda wyjaśnia, dlaczego nie świętuje Halloween. Posłuchała się Górniak?
Edyta Górniak komentuje związek syna z tajemniczą blondynką. Boi się, że go straci?












