Kilka lat temu Krzysztof Gojdź przeniósł swój biznes do USA, gdzie otworzył kliniki w Miami i Los Angeles. W rozmowach z polskimi dziennikarzami chwali się, że wśród jego klientek są Lana Del Rey, Paris Hilton i jej mama, Kathy, a Nicole Kidman mieszka po sąsiedzku.
Gojdź lubi przedstawiać siebie jako osobę, trzymającą rękę na pulsie najnowszych trendów. Ostatnio doszedł do wniosku, że dni medycyny estetycznej, jako branży usługowej, są policzone. Jego zdaniem, kwestia radzenia sobie z naturalnymi procesami starzenia wymaga bardziej kompleksowego podejścia.
Jak zapowiedział na Instagramie, czas pożegnać się z biznesem w jego dotychczasowej formie:
„Już niedługo sprzedaję swój biznes i skupiam się na nowym projekcie medialnym, medycynie longevity i tylko na prywatnych klientkach i gwiazdach Hollywood”.
Krzysztof Gojdź znalazł nowy pomysł na biznes
Czyli, jak można wywnioskować z wypowiedzi Gojdzia, Lana Del Rey i Hiltonki nie muszą martwić się, że zostaną na lodzie. Mało tego, Gojdź obieca im, oprócz gładkiej twarzy, również życie wieczne.
Ma na to odpowiednie dokumenty. Przed laty postanowił swoje wykształcenie, zdobyte na warszawskiej Akademii Medycznej uzupełnić o dyplomy American Academy of Aesthetic Medicine w Miami oraz American Academy of Anti-Aging Medicine. Jak tłumaczy Gojdź, cytowany przez Plejadę:
"Medycyna estetyczna sama w sobie to przeżytek. Pragnę pokazać społeczeństwu całkowicie nowe podejście do urody i dbania o swoje zdrowie i życie. Pragnę skupić się na "medycynie długowieczności" i na promocji zdrowego trybu życia wśród Polaków, ale i gwiazd Hollywood w mojej działalności w Beverly Hills. Dbanie o urodę, ale wynikające również z naszego trybu życia”.
Na siedzibę swojej nowej kliniki Gojdź wybrał Chicago.
Zobacz też:
Krzysztof Gojdź w Polsce chwalił się grubymi milionami. Wyznał, co zrobił z nimi po opuszczeniu krajuKrzysztof Gojdź ujawnił prawdę o hollywoodzkiej karierze Rosati. Tak do wszystkiego doszła
