Gąsiorowska obwiniła go o rozpad ich małżeństwa. Od miesięcy czeka na rozwód
Gdy 10 kwietnia 2010 roku Roma Gąsiorowska składała małżeńską przysięgę Michałowi Żurawskiemu, wierzyła, że nic nigdy nie zniszczy ich miłości. Była przekonana, że spędzą razem resztę życia, więc natychmiast po ślubie... wytatuowała sobie na plecach imię ukochanego. Dziś ma z tym problem, bo – choć formalnie wciąż jest żoną aktora – to od dawna już łączą ją z Michałem jedynie dzieci. Przez to opóźnia się ich rozwód.
Roma Gąsiorowska i Michał Żurawski poznali się w 2003 roku, ale oboje byli wtedy zaangażowani w relacje z innym osobami, więc – choć coś ich do siebie przyciągało – nie pozwolili, by zawładnęły nimi emocje.
"Spłoszyliśmy się i przez jakiś czas unikaliśmy się nawzajem" - wspominała Gąsiorowska w wywiadzie dla "Pani".
Miłość dopadła ich dopiero kilka lat później, gdy spotkali się w TR Warszawa.
Żurawski zdecydował się zostawić dla Romy swą partnerkę, z którą doczekał się syna, więc Gąsiorowska musiała stawiać czoła powtarzanym przez plotkarzy oskarżeniom, że rozbiła rodzinę aktora.
"Na początku nie było łatwo" – opowiadali w rozmowie z "Vivą!".
"Wcześniej każde z nas miało swoje doświadczenia, które wiele nas nauczyły. Ślub był dla nas deklaracją, że chcemy być ze sobą na zawsze" - powiedziała Roma, nie przypuszczając, że "zawsze" potrwa w ich przypadku zaledwie nieco ponad dekadę.
Nieszczęście ciążyło nad ich małżeństwem od samego początku. Wszyscy wiedzą, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku... To w tym właśnie dniu brali ślub.
Oboje zadeklarowali wtedy, że spróbują być szczęśliwi... mimo wszystko. Niestety, nie wyszło.
"Nasza historia skończyła się dawno temu. Przez długi czas milczeliśmy na ten temat. Nie chcieliśmy publicznie poruszać naszych prywatnych spraw. Już bardzo długo nie jesteśmy razem. Tak, rozwodzimy się" - napisała Roma Gąsiorowska w oświadczeniu przekazanym w połowie marca 2024 roku redakcji "naTemat".
Aktorska para była przekonana, że rozwód będzie tylko formalnością. Oboje wierzyli, że uda się im przejść przez niego bez obrzucania się błotem, dyskretnie i, przede wszystkim, szybko. Tymczasem wyznaczona na marzec tego rozprawa została odwołana...
Roma Gąsiorowska obwieściła całemu światu, że to Michał jest winny rozpadowi ich małżeństwa, bo pozwolił, by słabość do "procentów" przejęła nad nim władzę i w związku z tym nie wywiązywał się zbyt dobrze ani z roli męża, ani z roli ojca.
"Ten temat był i jest problemem" - stwierdziła w swoim oświadczeniu.
Tuż przed tegoroczną Wielkanocą wyszło na jaw, że Żurawski nie może spotykać się ze swoimi pociechami tak często, jak tego chce. Przekonany, że to Roma utrudnia mu osobistą relację z nimi, złożył wniosek o zapewnieniu widzeń.
W złości Roma zażądała, by przekazywał jej co miesiąc na utrzymanie dzieci kwotę 10 tysięcy złotych. Żurawski był ponoć w szoku, gdy się o tym dowiedział.
"Wchodzimy w kolejny etap, ale czym innym jest rozstanie, kiedy ludzie mają dzieci. Taka relacja się nie kończy" - cytowało jej słowa "Na żywo".
Jest niemal pewne, że rozwód Romy i Michała nie będzie "cichy", bo plotkarskie media coraz częściej piszą o "narastającej fali pretensji i żalu" i "wzajemnych roszczeniach eskalujących z miesiąca na miesiąc", które po prostu uniemożliwiają porozumienie.
Obojgu małżonkom zależy na jak najszybszym zakończeniu ich związku, ale na orzeczenie stwierdzające, że nie są już rodziną, raczej przyjdzie im jeszcze trochę poczekać.
Źródła:
1. Wywiad z R. Gąsiorowską, „Pani” (marzec 2019)
2. Wywiad z R. Gąsiorowską i M. Żurawskim, „Viva!” (styczeń 2017)
3. Oświadczenie R. Gąsiorowskiej dla „naTemat.pl” (marzec 2024)
4. Artykuł „Pod górkę! Kiedy rozwód?”, „Na żywo” (luty 2025)
Zobacz też:
Od ich rozstania minął już ponad rok, a tu takie wieści. Gąsiorowska i Żurawski wciąż są małżeństwem
Rogacewicz długo milczał jak zaklęty. W końcu ujawnił prawdę o tym, co wydarzyło się w przeszłości