Eurowizja 2022. Artur Orzech demaskuje Sierockiego. „Martin to gitara!”

Oprac.: Aldona Łaszczka

Artur Orzech,  fot. https://www.youtube.com/watch?v=pKWD7DDXHeU. Mia Dismić, fot. https://www.instagram.com/miadimsic/
Artur Orzech, fot. https://www.youtube.com/watch?v=pKWD7DDXHeU. Mia Dismić, fot. https://www.instagram.com/miadimsic/materiał zewnętrzny
To była harcerska robota. W testach przed moją transmisją opóźnienie związane z komentarzem youtubowym wynosiło od 7 do 12 sekund. Ale gdy dołączyło w sumie 130 tys. osób, to padły serwery. Okazało się, że gdy jedna piosenka się skończyła, to jeszcze komentowałem poprzednią, bo opóźnienie sięgało nawet czterech minut, a piosenka na Eurowizji trwa trzy minuty.
W pierwszym półfinale Chorwatka wystąpiła z gitarą. Pan Marek pozwolił sobie powiedzieć, że ta gitara ma na imię Martin, bo wszystkie dziewczyny nazywają swoje gitary imieniem swoich facetów. Martin to jest topowa marka producenta gitar akustycznych. Te gitary potrafią kosztować nawet do 50 tys. zł. Tak że to, panie Marku, trzeba wiedzieć.
Wersow zdradza za co można wylecieć z EKIPA!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?