Reklama
Reklama

Ekspertka miażdży zwolnienie ciężarnej Tomaszewskiej. Prawda jest bezlitosna

Ciężarną Małgorzatę Tomaszewską nie ominęły wielkie czystki w TVP. W piątek oficjalnie ogłoszono, że ona, jak i jej partner nie pojawią się więcej w porannym programie "Pytanie na śniadanie". To prawdziwy cios dla prezenterki, zwłaszcza że do porodu pozostało mniej niż 3 tygodnie. Oburzenie wobec zwolnienia kobiety w ciąży nie ustaje, ale czy faktycznie prawo stoi po jej stronie? Ekspertka ma jednoznaczną odpowiedź!

Ekspertka miażdży zwolnienie ciężarnej Tomaszewskiej. Prawda jest bezlitosna

Małgorzata Tomaszewska nie miała ostatnio łatwego czasu. Już sama ciąża sprawiała jej wiele trudności od niegroźnych przeziębień do uważniejszego pilnowania swojego zdrowia. Jakby tego było mało w piątek poinformowaliśmy, że Tomaszewska i Sikora zostali zwolnieni z TVP i już nie pojawią się w "Pytaniu na śniadanie". Choć z początku córka Jana Tomaszewskiego do całej sprawy podeszła na pozór spokojnie, to jednak wydało się, jak bardzo to przeżywa. Teraz głos zabrała prawniczka, która ocenia, czy sytuacja zwolnienia ciężarnej prezenterki w ogóle ma rację bytu.

Reklama

Ciężarna Tomaszewska zwolniona z TVP. Ekspertka komentuje czy to możliwe i zgodne z prawem

Jak się okazuje, zwolnienie ciężarnej Tomaszewskiej odbyło się... prawidłowo. Choć widzom i czytelnikom może się to wydawać wyjątkowo nieszlachetny czyn ze strony TVP, to jednak wszystko zostało wykonane zgodnie z obowiązującymi zasadami.

"Tylko umowa o pracę daję ciężarnej ochronę przed wypowiedzeniem w ciąży. Jeśli to była umowa zlecenie czy tak zwany kontrakt (B2B) taka ochrona nie przysługuje. Oczywiście można taką ochronę włączyć w innej umowie, ale potrzebne są dodatkowe zapisy, których tutaj zapewne zabrakło" - mówiła prawniczka Marta Handzlik-Rosuł dla Plotka.

Przypomnijmy, że Joanna Kurska, gdy tylko dowiedziała się o zwolnieniu Małogorzaty Tomaszewskiej z "Pytania na śniadanie" nie szczędziła gorzkich słów, a także wskazała winnego. Ekspertka jednak uspokaja, ponieważ wszystko zostało przeprowadzone zgodnie z prawem w kodeksie pracy.

"Kodeks pracy ma zastosowanie generalnie tylko do pracowników, a więc do osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. I tylko one korzystają z uprawnień przysługujących pracownikom" - dodaje prawniczka.

Małgorzata Tomaszewska postanowiła zabrać głos po zwolnieniu 

Była już prezenterka postanowiła skupić się tylko i wyłącznie na nadchodzącym porodzie. Dlatego jej słowa na Instagramie dotyczą tylko i wyłącznie na tym wydarzeniu w jej życiu. Nie zapomniała jednak podziękować za wsparcie.

"Dwa serca. Silniejsze niż kiedykolwiek, bo razem. Organizm mamy zniesie wszystko dla swojego dziecka. Bardzo dziękuję za Wasze ogromne wsparcie. Chcę myśleć tylko o tym, że spełniamy moje marzenie z dzieciństwa - o kochającej się, dużej rodzinie. Tylko tyle i aż tyle. A tak naprawdę wszystko" - napisała na Instagramie Małgorzata Tomaszewska.

Zobacz też:

Kurska ostro reaguje na zwolnienie Tomaszewskiej. Jest zbulwersowana

Ciężarna Tomaszewska zabrała głos po zwolnieniu. Skupia się tylko na jednym

Tomaszewska straciła pracę tuż przed porodem. A teraz "odszedł jej partner"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Tomaszewska | "Pytanie na śniadanie" | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy