Reklama
Reklama

Ed Sheeran zaliczył wpadkę w Warszawie. Piosenkarz musiał się tłumaczyć

Ed Sheeran (31 l.) wczoraj dał wyjątkowy koncert na Stadionie Narodowym w Warszawie. Gwiazdor jest tak uwielbiany w Polsce, że już dziś odbędzie się kolejny występ z jego udziałem. Niestety na poprzednim nie obeszło się bez wpadki. Piosenkarz musiał przepraszać.

Ed Sheeran w Warszawie

Ed Sheeran cieszy się w Polsce niesłabnącą popularnością. 31-latek zgromadził nad Wisłą tak pokaźne grono fanów, że konieczna była organizacja aż dwóch koncertów. Pierwszy z nich odbył się wczoraj, natomiast drugi zaplanowany jest na dziś. Przyjazd Eda Sheerana do Warszawy był ogłaszany z prawie rocznym wyprzedzeniem. Już we wrześniu 2021 roku pojawiły się pierwsze pogłoski o wydarzeniu. Pomimo tego, że bilety nie należały do tanich (od 249 zł do 319 zł), 25 sierpnia na Stadion Narodowy przybyły tłumy wielbicieli twórczości Brytyjczyka.

Reklama

Na koncert Eda Sheerana przyjechali także fani zza granicy. W końcu okazja do tego, aby zobaczyć go w tej części Europy nie trafia się często. Wydarzenie miało bezpośredni wpływ na wzrost cen noclegów w Warszawie. Osoby, które nie pomyślały wcześniej o zarezerwowaniu pokoju, musiały zapłacić za pokój w hotelu minimum 800 zł. Nawet ceny w hostelach poszybowały w górę. W niektórych miejscach dochodziły do 300 zł.

Koncert odbił się także na organizacji ruchu w rejonie Saskiej Kępy. Od godziny 16:00 do 20:00 po okolicy mogły przemieszczać się wyłącznie osoby uprawnione oraz mieszkańcy. Władze stolicy zapowiadały możliwość wystąpienia utrudnień w komunikacji miejskiej. 

Ed Sheeran zaliczył wpadkę

Wczorajszy występ Eda Sheerana na Stadionie Narodowym wprawił jego fanów w zachwyt. Piosenkarz wystąpił na okrągłej scenie, dzięki czemu niezależnie od umiejscowienia siedzenia, wszyscy uczestnicy mogli go doskonale widzieć.

Wpadki to jednak nieodzowny element tak dużych wydarzeń. I tym razem nie mogło obejść się bez potknięcia. Na sam koniec kwestie techniczne spłatały gwiazdorowi figla. Jak opisywała reporterka "Faktu" obecna na koncercie, piosenkarz spotkał się z pewnymi trudnościami. Podium, na którym występował Ed Sheeran przed rozpoczęciem show było zasłonięte okrągłym ekranem. Wyświetlano na nim rozmaite wizualizacje i filmy z koncertu.

Pomimo drobnych przeciwności losu, fani byli zachwyceni. Gdy piosenkarz zaśpiewał dwa największe hity "Shape of You" i "Bad Habits", stadion oszalał. Ed Sheeran nie zamierzał ukrywać, że doszło do wpadki. Przeprosił słuchaczy za problemy techniczne.

"Oczywiście przeprosił i wyjaśnił, że to wina techniki" — zdradziła reporterka "Faktu". 

Zobacz też:

Małgorzata Rozenek-Majdan ma braki? Próby do "Dzień Dobry TVN" już za nią

Książę Harry ucieka od Meghan Markle. Tabloid opisuje kulisy

Katarzyna i Cezary Żak. Piękna historia miłości

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ed Sheeran
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy