"Dziewczyny z Dubaju" sprzedane do rosyjskich kin. Sadowska się tłumaczy: "Ubolewam..."
Maria Sadowska (posłuchaj!) od lat poza realizowaniem się jako artystka sceniczna, spełnia się też jako reżyserka filmowa. Jej ostatnia produkcja "Dziewczyny z Dubaju" odbiła się szerokim echem w polskich mediach, nie tylko za sprawą kontrowersyjnego tematu, ale też afery, która działa się w tle promocji filmu. Przypomnijmy, że w trakcie realizacji produkcji konflikt współproducentów - Dody i Emila S. - nabrał takich rozmiarów, że eks para w końcu spotkała się na rozprawie rozwodowej.
Emocje wokół "Dziewczyn z Dubaju" ucichły, jednak autorka filmu wyraźnie nie próżnuje. Maria Sadowska właśnie pochwaliła się na Instagramie, że produkcja trafi do amerykańskiej widowni! Film zyskał anglojęzyczny dubbing i będzie wyświetlany w kinach za oceanem, co bardzo cieszy reżyserkę. Jednocześnie warto wspomnieć, że kilka miesięcy temu "Dziewczyny z Dubaju" zostały wysłane również na rynek rosyjski, gdzie wyświetlane są w kinach pod tytułem "Eskorty". Maria Sadowska postanowiła odnieść się do tej decyzji producenta, która wyraźnie jej się nie podoba.
(...) Pragnę podkreślić, że nie mam nic wspólnego z decyzją o pokazywaniu filmu w Rosji i tak bardzo jak się cieszę z premiery amerykańskiej, tak bardzo ubolewam nad decyzją producenta o sprzedaży "Dziewczyn..." do Moskwy
Po wybuchu wojny w Ukrainie najwięksi dystrybutorzy filmowi podjęli decyzję o wycofaniu swoich produkcji z rynku rosyjskiego. Wśród nich są tacy giganci jak: Disney, Warner Bros., Sony Pictures, Universal czy Paramount.
Film "Dziewczyny z Dubaju" przedstawia historię opartą na książce Piotra Krysiaka o tym samym tytule. Produkcja opowiada o losach celebrytek, które zarabiają jako sexworkerki w luksusowych posiadłościach w Dubaju. W ciągu pierwszych 2 tygodni od premiery w Polsce film zobaczyło ponad 600 tysięcy widzów.
Zobacz też:
Królikowski znów uderza w Opozdę! Twierdzi, że pozbawiła go pracy! "Karygodne"
Dorota Gardias pokazała się... topless! Kapelusz i okulary są, a bluzki brak. Aż tak gorąco?
O jej... pupie mówiła kiedyś cała Polska! Co się z stało z celebrytką-skandalistką?











