Dopiero co wyszła za mąż, a teraz takie wyznanie. Potwierdziły się plotki o mężu
W życiu Patrycji Markowskiej wiele się ostatnio dzieje. Nowy partner, małżeństwo, a teraz nowa płyta. Artystka szczerze przyznaje, że to właśnie miłość jest dla niej inspiracją do tworzenia, a dodatkowo mąż bardzo wspiera ją w pracy. "Nigdy żaden mój partner nie miał takiego wpływu na płytę" - przyznała w najnowszym wywiadzie.
Patrycja Markowska zaskoczyła wszystkich, kiedy w listopadzie ubiegłego roku ujawniła, że wyszła za mąż po raz drugi. Ogłosiła to podczas promowania swojego singla "Miłość, wiara, nadzieja". Jej mężem został warszawski restaurator Tomasz Szczęsny, a ceremonia ślubna odbyła się kilka miesięcy wcześniej i wiedzieli o niej tylko bliscy pary.
"Bardzo potrzebowaliśmy zachować nasz związek przed fleszami, w tajemnicy. (...) Kilka miesięcy temu wzięliśmy ślub i to jest wspaniały czas w moim życiu, zwłaszcza jak się przeplata z muzyką i jest taką inspiracją" - mówiła wówczas dla Vivy.
Patrycja Markowska w maju wydała swoją nową płytę "Obłęd". Przy okazji rozmowy na temat tego wydawnictwa artystka odsłoniła kilka tajemnic z życia rodzinnego. Powiedziała, że jej mąż bardzo aktywnie uczestniczy w jej życiu zawodowym.
"Wiesz, pięknie mi się teraz w życiu przeplata twórczość z życiem osobistym. Nigdy żaden mój partner nie miał takiego wpływu na płytę, więc postanowiliśmy, że premierę płyty zrobimy w jego przestrzeni, bo to jest Tomka miejsce, nowe zresztą, pyszne, amerykańskie. Chcemy tu zaprosić najfajniejszych dziennikarzy, przyjaciół, fanklub i zrobić domową atmosferę z tego wydarzenia" — zwierzała się artystka w rozmowie z Oliwierem Janiakiem w programie Co za tydzień.
"Ta płyta to jest trochę takie nasze dziecko i chciałam to podkreślić. A wiesz, droga tego, żeby odkrywać nowe rejony w muzyce, to jest coś najprzyjemniejszego" - kontynuowała.
Tomasz Szczęsny, choć zawodowo zajmuje się prowadzeniem restauracji, to bardzo pomagał Markowskiej w nagraniu nowej płyty. Artystka wykorzystała wiele jego podpowiedzi, na przykład całą elektronika na nowej płycie była właśnie pomysłem jej męża.
"Jak mi się skończą pomysły na muzykę i na płyty i poczuję się wypalona, to przestanę nagrywać, ale dopóki jest we mnie ta ciekawość nowych rejonów w muzyce, to chcę nagrywać. Kiedy, jak nie teraz, no, tak jak Ci powiedziałam, mam ochotę po prostu dalej szukać w muzyce, w dźwiękach" - mówiła w wywiadzie córka Grzegorza Markowskiego.
Patrycja Markowska twierdzi, że dopiero teraz u boku Tomasza znalazła prawdziwe szczęście. Wcześniej taką relację widziała tylko u swoich rodziców, którzy byli dla niej wzorem.
"To jest piękne, że mam męża, który jest bardzo dowcipny i z którym rozmawiam do rana, nawet czasami jak się budzimy w nocy, to, zamiast spać, to cały czas nam się tematy nie kończą. Wiesz, widziałam to kiedyś u moich rodziców i bardzo im tego zazdrościłam. Myślę, że oparcie na takiej przyjaźni jest czymś niezwykle ważnym".
Zobacz też:
Patrycja Markowska ledwo wytrwała u Wojewódzkiego. Poszło o sławnego tatę
Markowska znienacka wyjawiła ws. relacji z Górniak. Nikt nie wiedział, co je łączy
Dopiero co wzięli cichy ślub, a już Markowska ogłosiła ws. męża. "Mogłam się tego domyślić"