Reklama
Reklama

Dominika Ostałowska załamana! "Producenci ograniczyli jej rolę w serialu"

Dominika Ostałowska (45 l.) nie ma ostatnio lekko. Na szczęście wciąż ma obok siebie przyjaciół, na których może liczyć...

Kiedy przed laty Krystian dołączył do obsady „M jak miłość”, plotkowano, że uczucia, jakimi jego bohater darzy postać graną przez Dominikę, znalazły ujście także poza planem. 

Mówiono, że para ma ze sobą romans, ale prawda jest taka, że Ostałowską (45) i Wieczorka (41) połączyła po prostu szczera przyjaźń. Kiedy producenci nagle zdecydowali, że rola Dominiki zostanie ograniczona do minimum, ta była załamana.

"Nagle z 20 dni zdjęciowych, kiedy grała Martę Budzyńską, zaczęła pojawiać się na planie 1-3 dni w miesiącu. A to przełożyło się, niestety, na zarobki aktorki, które zmniejszyły się kilkakrotnie" - czytamy w "Na Żywo".

Reklama

Dla Dominiki samotnie wychowującej 14-letniego syna Huberta juniora, to stresująca sytuacja. Zwłaszcza że już jakiś czas temu, aby ratować rodzinny budżet, aktorka namówiła producentów, by zatrudnili jej jedynaka.

Na szczęście, jak się okazało, Dominika mogła liczyć na wsparcie przyjaciela z planu.

To właśnie Krystian stanął za nią murem. Gdy tylko dowiedział się, że koleżanka będzie na planie sporadycznie, prosił producentów, by nie ograniczać jej wątku

"On ją bardzo szanuje, uważa, że jest niezwykle zdolną aktorką, z którą grać to sama przyjemność. Niestety niewiele wskórał, ale za to swoją lojalnością niezwykle mocno ujął Dominikę" – zdradza informator "Na Żywo".

Zwłaszcza że takie zachowanie w środowisku aktorskim, niewolnym od rywalizacji, rzadko się zdarza. I pomyśleć, że jeszcze niedawno miała do niego żal, bo nie zaprosił jej na swój ślub. Dziś nie ma śladu po animozjach. 

Jak dowiedziało się „Na żywo”, Wieczorek i Ostałowska niebawem będą występować w jednym teatrze. Chodzi o Teatr Capitol, w którym Dominika gra w sztuce „Hawaje czyli przygody siostry Jane”, a Krystian zacznie próby do nowego spektaklu. Jego premiera odbędzie się jesienią.


Na żywo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy