Reklama
Reklama

Doda boi się, że Emil Stępień ucieknie z pieniędzmi! Chodzi o grube miliony!

Doda i Emil Stępień są na wojennej ścieżce zarówno jeśli chodzi o ich życie prywatne, jak i zawodowe, a konkretnie film „Dziewczyny z Dubaju”, nad którym wspólnie pracują. W najnowszym wywiadzie dla „Wprost” Doda odniosła się m.in. do kwestii brakujących milionów, a także zachowania Emila wobec niej.

Doda nie ma obecnie łatwego czasu. Film "Dziewczyny z Dubaju", którego premiera wciąż się nie odbyła, jest kością niezgody między nią a jej mężem, z którym się aktualnie rozwodzi.

Niedawno wyjawiła, że Emil Stępień zamknął przed nią i reżyserką Marią Sadowską drzwi budynku, w którym odbywają się prace nad końcowym efektem filmu.

W międzyczasie Piotr Krysiak, autor książki "Dziewczyny z Dubaju", nie przebierając w słowach opisał współpracę z Emilem Stępniem.

Emil Stępień nie zapłacił wielu osobom?

Wedle jego słów mąż Dody miał nie zapłacić wielu osobom.

Reklama

Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

Doda udzieliła właśnie mocnego wywiadu dla "Wprost", w którym odniosła się m.in. do tej kwestii.

Doda wyjawiła, że nie do końca jest świadoma, o jaką kwotę ostatecznie chodzi. Zapewniła jednak, że wysłucha każdą poszkodowaną osobę, która się do niej odezwie.

Twierdzi również, że nie nadąża odbierać telefonów od ludzi, którzy dopiero dzięki niej odważyli się powiedzieć jej o swoich problemach z Emilem.

Doda i Emil: konflikt

Piosenkarka zdradziła również kulisy swoich burzliwych relacji z mężem i przemocy, jakiej miała doświadczać. Jako przykład przywołała sytuację z Cannes.

***

Zobacz też:

Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl

Żona posła PiS-u ostro o Gortacie

Adele rozprawia się ze swoim byłym

Anna Skura szuka asystentki

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Doda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy