Reklama
Reklama

Diana i Karol mieli mieć córkę, o której nic nie wiedzieli. Od plotek znowu huczy

Księżna Diana zginęła w tragicznym wypadku 26 lat temu. Dramat rodziny królewskiej odbywał się na oczach całego świata. I przy każdej rocznicy na światło dzienne wychodzą ukrywane przez dekady tajemnice. Jak ta, że Diana i Karol mieli mieć trzecie dziecko. Córkę, o której istnieniu - jak zapewnia jeden z amerykańskich tabloidów - sami rodzice mieli nie wiedzieć. Co na nowe rodzeństwo Harry i William? Zapewne nabiorą wody w usta i temat po prostu przemilczą.

Szokująca rewelacja o Dianie i Karolu. Ich rzekoma córka ukrywa się od lat

Jak podaje amerykański tabloid "Globe", Diana Spencer i Karol mieli nie wiedzieć o swoim trzecim dziecku (swoją drogą Diana marzyła o córeczce). A w całe zamieszanie zaangażowana miała być sama Elżbieta II.  

Pociechy Karola i Diany - Harry i William - były poddawane już medialnej inwigilacji. Wystarczy wspomnieć, że przez lata mówiło się, że Harry nie jest synem Karola, ale Jamesa Hewitta - nauczyciela jazdy konnej, z którym romansowała Diana. Oczywiście niewiele w tym prawdy - Harry urodził się zanim Diana poznała Hewitta.  

Reklama

Teraz światło dzienne ujrzała kolejna rodzinna tajemnica. Bowiem sekretem Windsorów jest ponoć tajemnicza córka Diany i Karola. Sami zainteresowani mieli o jej istnieniu nie mieć świadomości. 

Diana i Karol doczekali się córki? Miała być przed nimi ukrywana

Jak mogło dojść do tak kuriozalnej sytuacji? Amerykański tabloid przypomniał, że zanim Diana wyszła za mąż za Karola została poddana badaniom płodności. Dla monarchii to ważka i relewantna sprawa...  

Badań zażądała sama Elżbieta II. W innym wypadku - żaliła się swojej przyjaciółce Diana - nie mogłaby stanąć na ślubnym kobiercu.  

Tabloid idzie jednak dalej... Ponoć zamiast kontrolnego badania lekarz miał zamrozić materiał genetyczny narzeczonych. I tu zaczyna się historia niczym z mrocznego kryminału - medyk miał przeprowadzić procedurę zapłodnienia pozaustrojowego. Pierwszy możliwy scenariusz mówi, że zarodki zostały zniszczone, gdy na świat przyszedł William. Drugi zaś, że przedsiębiorczy i cwany medyk zachował i ukrył zarodki, by zapłodnić... swoją żonę.  

Diana i Karol mieli żyć w niewiedzy. Dlaczego ukrywano przed nimi prawdę?

W ten sposób Diana i Karol mieli doczekać się córki Sary, o czym nie mieli zielonego pojęcia. Sarah - według tabloidu - przyszła na świat przed 1982 r., mieszka w Stanach Zjednoczonych. Miała być zastraszana, stąd podjęła decyzję o pozostaniu w ukryciu. Choć miała wielkie pragnienie pokazać się całemu światu i ogłosić, że jest córką Diany i Karola właśnie...   

Według tabloidu "Globe" jedna z ostatnich wypraw Williama i Kate do USA była właśnie związana z Sarą. Mieli się z nią spotkać po raz pierwszy... Co ciekawe na pomniku Diany prócz dwóch chłopców obecna jest także i dziewczynka właśnie. W spekulacjach zamieszczanych w mediach społecznościowych można się pogubić: "Przecież wiadomo, że Diana pragnęła mieć jeszcze jedno dziecko. Tak się jednak nie stało", "Widać za dziewczynką trzecie dziecko. Czyżby to pomnik księżnej Diany i jej dzieci?"...  

Czy to jednak prawda? Czasem jednak lepiej, gdy prawda pozostaje ukryta...  

Księżna Diana - 26. rocznica śmierci. Na jaw wychodzą niewygodne fakty

W nocy z 30 na 31 sierpnia 1997 r. w wypadku samochodowym w paryskim tunelu D'Alma zmarła "Królowa ludzkich serc", czyli księżna Diana. Co roku w okolicy rocznicy zdarzenia w sieci pojawia się dużo "nowych faktów". I tak zagraniczne serwisy podają, jak brzmiały ostatnie słowa Diany. Zdradzić je miał strażak. Kilka godzin przed wypadkiem żegnała się z synami, a ci jej odpowiedzieli: "Do zobaczenia później, mamo". Gdy doszło już do tragedii, miała powiedzieć: "Mój Boże, co się stało?" - mówi strażak Xavier Gourmelon, pracujący na miejscu zdarzenia.  

Wypadek przeżył tylko jeden człowiek - Trevor Rees-Jones, ochroniarz Al-Fayedów. Siedział na przednim siedzeniu, dostał ciężkiego urazu mózgu. Latami dochodził do zdrowia. W wywiadzie sprzed powiedział, że mógłby opowiedzieć wszystko, ale... nie pamięta. "Wszystko byłoby takie proste, gdybym tylko pamiętał te nieszczęsne cztery minuty. Mógłbym wtedy wytłumaczyć wszystkim, co się stało i to szaleństwo wreszcie by się skończyło" - mówił. W 2000 r. opisał wszystko, co pamiętał, w książce.  

Pozostając w temacie "ostatnich słów", ciekawy jest wątek tego, jak na wieść o śmierci żony zareagował Karol. Okazuje się, że był przerażony... spadkiem popularności własnej osoby. Brytyjczycy byli oburzeni - jego słowa były skandaliczne. Myślał o śmierci Diany w kategorii tego, jak to wpłynie na jego potencjalne objęcie tronu. Pojawiły się u niego nawet obawy, że opinia publiczna obwini go o śmierci Diany, a on straci prawo do objęcia tronu po swojej matce.  

I choć na tronie faktycznie zasiadł, to musiał się o to bardzo postarać. W końcu Brytyjczycy go nie lubili. A część z nich do dzisiaj obwinia go i Camillę o śmierć ich ulubienicy

Zobacz także:  

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Księżna Diana | Król Karol III
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama