Konfliktowa Derpieński poróżniła się z Rubikami. Poszło o wyprowadzkę do Miami
Caroline Derpieński znienacka pojawiła się w polskim show biznesie, wywołując prawdziwą sensację na salonach. Młoda celebrytka mieszkająca obecnie w Miami chętnie chwaliła się bogactwem, które jest następstwem życia u boku miliardera. Caroline nie tylko chętnie udzielała wywiadów, ale również chętnie przyciągała uwagę opinii publicznej, chwaląc się strojami i błyskotkami za bajońskie sumy.
Zasłynęła również tym, że bez ogródek wypowiadała się o udawanej ekstrawagancji innych gwiazd i otwarcie krytykowała niektóre ich zachowania. Nie potrafiła również przejść obojętnie wobec wrogości, która czekała na nią w gronie krajowych sław. Kategorycznie reagowała przy tym na wszelkie próby obrażania jej, często decydując się dochodzić swoich praw i bronienia dobrego imienia na drodze prawnej.
21-latka nie mogła przejść obojętnie wobec nagłej przeprowadzki Agaty i Piotra Rubików do Miami. Tuż po tym, jak para pochwaliła się w sieci szczęśliwym życiem, czekała ich lawina krytyki z ust mieszkającej nieopodal Caroline. Tym samym rozgorzał między nimi głośny konflikt. Derpieński niemalże na każdym kroku znajdowała pretekst, by zniszczyć wielkomiejski sen rodziny, co spotykało się ze stanowczymi odpowiedziami Agaty Rubik. Żona Piotra Rubika zasugerowała nawet, że Derpieński krytykuje ich budżet rodzinny, a sama nosi podrabianą torebkę. Wydawało się więc, że nic nie będzie w stanie zakończyć zażartej scysji gwiazd.
Wszystko zmieniło się w jednej chwili, gdy na drodze Derpieński znienacka pojawił się Piotr Rubik. Jedna podróż wystarczyła, by dziewczyna miliardera zmieniła o nim zdanie. Niebywałe, co wyszło na jaw...
Derpieński zachwala Rubika po jednej podróży. Żona muzyka nie będzie zadowolona
Caroline Derpieński i Piotr Rubik mają raczej niewiele szans na spotkanie się w Miami. W wielkim mieście bowiem niełatwo wpaść na siebie. Inaczej ma się sprawa z podróżami samolotem.
Skonfliktowani celebryci mieli już okazję przekonać się o tym na własnej skórze. Pierwszy raz siedzieli ramię w ramię w październiku 2023 roku, gdy okazało się, że wykupili miejsca tuż obok siebie w bussines classie. Derpieński nie omieszkała wówczas zrelacjonować całej podróży w sieci, zamieszczając na Instagramie zdjęcia Rubika zrobione z ukrycia. Przy okazji pozwoliła sobie na niefrasobliwe żarty, które nie spodobały się jego żonie.
Tuż przed Wielkanocą Caroline miała jednak okazję ponownie zasiąść u boku Rubika w samolocie. Wspólna podróż upłynęła jednak w miłej atmosferze i, o dziwo, zdołała zmienić negatywne nastawienie celebrytki do Piotra.
"Kochani, chcę być z wami obiektywna. Kłótnie pomiędzy babami mogą być, baby są jakie są, ale Pan Rubik... totalnie zmieniłam o nim zdanie (...). To jest człowiek "no drama", który widać, że jest poczciwy. Pomimo tego, że obraca się w towarzystwie kobiet, które kochają dramy (...), on ciężko pracuje, jeździ non stop do Polski zarabiać, pracować, żeby po prostu utrzymać rodzinę i zapewnić jej byt. To pokazuje, że jest męski, kochający i dbający o rodzinę. Poczciwy, fajny człowiek, kulturalny, przywitał się ze mną" - zachwycała się Caroline.
Caroline nie zdołała się jednak powstrzymać przed krytycznym komentarzem skierowanym pod adresem żony muzyka. "Na początek oceniłam Rubika przez pryzmat zachowania i stosunku szczególnie do mnie jego żony, ale to jest po prostu odrębna jednostka (...). On nie odpowiada za to, w jakim paskudnym towarzystwie obraca się jego żona, więc ja do Rubika nic nie mam, ale śmieszy mnie, że jego żona mnie nienawidzi. Każdą możliwą okazję wykorzystuje ze swoimi koleżaneczkami, które są moimi wrogami, do paskudnego obśmiewania mojej osoby, za co ja nie byłam dłużna parę razy i nie żałuję tego (...). Także to nie jest jego wina, że ma taką żonę, a nie inną" - dodała.
Zobacz też:
Derpieński kontrowersyjnie o Rubikach. Porównała ich apartament do...
