Ostatnia edycja "Tańca z gwiazdami" obfitowała w ogrom emocji. Ostatecznie show wygrał influencer "Bagi", co nie do końca podobało się chociażby jurorom. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Równie głośno było o perypetiach miłosnych Katarzyny Zillmann, która w trakcie programu zdążył rozstać się z partnerką Julią Walczak. Plotkuje się, że powodem jest jej bliska zażyłość z Janją Lesar, z którą tańczyła w programie.
Agnieszka Kaczorowska odchodzi z "Tańca z gwiazdami"
Jednak to Agnieszka Kaczorowska przygotowała nie lada "niespodziankę" na sam koniec "TzG", informując fanów, że odchodzi z programu i więcej nie wystąpi.
"Nie zobaczycie mnie w kolejnej edycji. Teraz czas na taniec na własnych zasadach…Wiosną widzimy się na scenach teatralnych w całej Polsce w spektaklu 'Siedem'. Mamy nadzieję ponownie poruszyć niejedno serce" - ogłosiła, reklamując przy okazji swój obwoźny teatr z Rogacewiczem.
Przy okazji pożaliła się na krytykę, która ją spotkała.
"Przeczytałam w tym roku rekordową ilość nieprawdziwych informacji na swój temat. Ze swoją potężną wrażliwością, wiele razy miałam dość i nie mogłam uwierzyć w poziom manipulacji oraz niesprawiedliwość tego show-biznesowego oraz telewizyjnego świata" - utyskiwała.
Teraz bez wątpienia w jej życiu powinno zrobić się o wiele spokojniej. Tym bardziej że parę dni temu w końcu rozwiodła się z mężem o ojcem jej pociech, Maciejem Pelą.
Całe zamieszanie z Kaczorowską w końcu postanowił skomentować Rafał Maserak, który - co nie jest tajemnicą - nie ma najlepszych relacji z Agnieszką.
Rafał Maserak przerwał niezręczną ciszę ws. Kaczorowskiej. Mówi to wprost
W rozmowie z Jastrząb Post sprawiał wrażenie osoby, która niespecjalnie się przejęła odejściem Kaczorowskiej. Wskazał nawet na pewne plusy wynikające z takiego obrotu spraw:
"Trudno powiedzieć… może program straci, a może zyska. Z jednej strony Agnieszka była ważną częścią tego projektu, ale z drugiej - jej nieobecność może otworzyć drzwi dla nowych, fantastycznych tancerzy, którzy marzą o tym, żeby dołączyć do programu" - wyznał.
Jak dodał, on sam trzy edycje wcześniej otrzymał propozycję, by zostać jurorem (na co chrapkę miała także Kaczorowska). Jak jasno wskazał, być może decyzja Agnieszki otworzy drzwi innym, mniej znanym tancerzom.
"Tak jak ja kiedyś dostałem szansę i zasiadłem w zastępstwie za stołem jurorskim, co pozwoliło pojawić się nowym twarzom na parkiecie. Teraz tak samo Agnieszka swoim odejściem może dać możliwość innym, by się pokazali" - podsumował Rafał.









