Za nami finał jubileuszowej edycji "Tańca z gwiazdami". Zwycięzcą został Mikołaj "Bagi" Bagiński oraz jego partnerka Magdalena Tarnowska.
Niespodzianką z okazji finału był wspólny występ Justyny Steczkowskiej i Stefano Terrazzino, który zaprezentowali imponujące tango. Para już lata temu występowała w "Tańcu z gwiazdami", ostatecznie zajmując drugie miejsce.
Rafał Maserak wyjawił w jednym z wywiadów, dlaczego piosenkarce nie udało się wygrać przed laty.
Rafał Maserak zachwyca się nad Steczkowską w "Tańcu z gwiazdami"
Występ Justyny Steczkowskiej spotkał się z wielkimi bramami publiczności. Zachwytów nie brakowało też w internecie. Wszystkiemu przyglądał się Rafał Maserak, który w rozmowie z Plotkiem powiedział wprost - Steczkowska jest w świetniej formie.
"Nie no, fantastyczna forma. Po tylu latach wrócić znowu na parkiet w takiej formie, to jest naprawdę... Chylę czoła. I oczywiście wszystkich namawiam do tego, żeby właśnie wzięli przykład z takich osób. I po prostu też pomyśleli o tym, żeby w taki sposób można wyglądać i też tak się prezentować. I po tylu latach tak fantastycznie tańczyć" - zachwycał się choreograf.
To dlatego Steczkowska mogła nie wygrać, Maserak mówi wprost
Mimo tego przed laty Steczkowskiej nie udało się wygrać "Tańca z gwiazdami". Rafał Maserak w rozmowie z portalem podzielił się przemyśleniami, dlaczego tak się stało.
"Właśnie o tym wcześniej wspominałem, że były osoby, które naprawdę fantastycznie tańczyły, ale zajmowały drugie miejsce. Bo kiedyś było tak, że były tylko dwie pary finale. Teraz jest tak, że są trzy pary. Zawsze były dwie i zawsze było tak, że ktoś bardzo dobrze tańczył, a ktoś trochę słabiej. I zawsze osoby, które oglądały to, wspierały tych, co gorzej tańczyli. I zawsze te osoby wygrywały w SMS-ach, a SMS-y potem, jak zsumujemy wszystko, mają pierwsze znaczenie. No i w tym przypadku tak samo było u Justyny. I w wielu innych przypadkach też tak się zdarzało" - wyjawił szczerze Maserak.









