Kariera w cieniu sławnych rodziców
Ostatnie słowa Bogusława Lindy (69 l.) wywołały skandal. Aktor wypowiedział się na temat ruchów kobiecych w kinie Hollywoodzkim. Mówił wprost: "Nie znoszę poprawności politycznej". Powiedział także, że nie rozumie działań równościowych i uważa je za zbędne. A co dokładnie padło z jego ust? Przeczytacie tutaj.
Prywatnie Linda jest ojcem. Pochodząca z małżeństwa artysty z fotografką i modelką Lidią Popiel, trzydziestoletnia dziś - Aleksandra Linda poszła w ślady sławnych rodziców i również pracuje w show-biznesie.
Z racji olbrzymiej sławy ojca, na pewno nie było jej łatwo zaistnieć w mediach, ale dzięki nieprzeciętnej urodzie i wrodzonemu talentowi, udało jej się znaleźć swoje miejsce w branży.
Na dużym ekranie debiutowała filmem "Totem" z 2017 roku. Jej największym kinowym osiągnięciem pozostaje rola Janki Morawiec w sensacyjnym klasyku "Psy 3. W imię zasad", w którym towarzyszyła swojemu ojcu, Bogusławowi Lindzie.
Córka aktora w odważnej sesji
Aleksandra zajmuje się też modelingiem. Jej niezwykle oryginalna uroda sprawia, że ciężko oderwać od niej wzrok. Na zdjęciach, które udostępnia na swoim instagramowym profilu wygląda olśniewająco!
Uwagę szczególnie przykuwa zmysłowa sesja, w której modelka postawiła na czarno-białą klasykę. W kilku odważnych pozach prezentuje swoją zgrabną sylwetkę. To trzeba zobaczyć!
Widać, że Aleksandra Linda znakomicie czuje się przed kamerą. Nie boi się odważnych ujęć i zmysłowych strojów. Zapewne niebawem będziemy mogli oglądać ją w kolejnych filmach.
Afera wokół słów Lindy
Po długiej medialnej ciszy, wokół Bogusława Lindy znów zaczęło robić się głośno. Ostatnio stał się bohaterem wielu newsów i artykułów - niestety nie z powodu roli w nowym filmie, tylko dlatego, że jego wypowiedzi, w wywiadzie dla wrocławskiego Radia RAM, nie spodobały się wielu fanom.
Kontrowersyjne poglądy aktora wygłoszone przez niego w dosadny i bezpardonowy sposób, wywołały falę krytyki. Głos zabrali publicyści i dziennikarze. Najmocniej do słów Lindy odniosła się Paulina Młynarska, która w długim i bezpośrednim poście na Facebooku nazwała aktora "podchmielonym wujem na rodzinnej imprezie".
W obronę aktora wziął Tomasz Lis, który stwierdził, że ten padł ofiarą krytyki, bowiem powiedział coś, co nie podoba się "policji myśli" i "nie chciał powtarzać politpoprawnego pacierza, tylko powiedział, co myśli".
***
Zobacz też:
Bogusław Linda i Lidia Popiel na gali festiwalu mozartowskiego
Bogusław Linda pokazał zdjęcie z żoną
Bogusław Linda jak Jerzy Urban?











