Reklama
Reklama

Co za wieści z planu filmu o Villas! To ona miała obiecaną rolę młodej diwy

Podczas pierwszych przymiarek do nakręcenia filmu biograficznego o Violetcie Villas, propozycję zagrania głównej roli złożono Annie Ilczuk (43 l.). Gwiazda "Świata według Kiepskich" przyjęła ją z radością. Od tamtej pory minęła ponad dekada, a film wciąż nie powstał. Teraz, jak przyznaje sama Ilczuk w rozmowie z Plejadą, na tę rolę już dla niej za późno…

Plotki na temat filmu biograficznego, poświęconego Violetcie Villas, krążą od lat. Chociaż scenariusz jest już ukończony, decyzja ciągle się oddala. Wszystko rozbija się o pieniądze.

Jedyny syn artystki, który, wraz z żoną, osobiście zaangażował się w prace nad filmem, nie zgadza się, by sceny z Las Vegas, gdzie artystka spędziła sporą część życia, były realizowane w Polsce. Kosztowne będzie też odtworzenie kreacji, w których diwa występowała na scenie. Większość z nich zaprojektował dom mody Dior.  

Reklama

Film o Violetcie Villas wciąż nie powstał

5 grudnia minie 13 lat od śmierci artystki obdarzonej wyjątkowym sopranem koloraturowym i słuchem absolutnym, pierwszej Polki od czasów Poli Negri, której udało się zrobić karierę za oceanem

Występowała między innymi z Frankiem Sinatrą, Paulem Anką, Charles’em Aznavourem, Earthą Kitt, Deanem Martinem, Sammym Davisem. Do historii show biznesu przeszła rewia Casino de Paris, zaczynająca się od wjazdu Villas na scenę na białym koniu, którego z czasem wymieniono na auto marki Jaguar XK-E. 

I właśnie fakt, że wiodła tak barwne życie, stał się największą przeszkodą dla twórców filmu biograficznego, o którym mówi się, że może być najdroższą produkcją filmową w polskiej kinematografii od czasu "Quo Vadis". 

Anna Ilczuk miała obiecaną rolę Villas

Początkowo propozycję zagrania młodej Villas otrzymała Anna Ilczuk, przebiegła Jolaśka, żona Waldusia ze "Świata według Kiepskich". Sama aktorka przyznała w wywiadzie dla Plejady, że sprawa była przesądzona:

"Sto procent. 10 czy 12 lat temu dostałam tę rolę. Przez ten czas film nie powstał, ale wiem, że będzie realizowany. Violettę Villas zagra Sandra Drzymalska". 

Pierwsze plotki na temat filmu poświęconego Violetcie Villas zaczęły krążyć  tuż po śmierci artystki w 2011 roku. W 2015 roku pojawiła się informacja, że produkcją ma się zająć TVP. 

Margaret, Urbańska i Figura były wymieniane jako kandydatki do roli

Media spekulowały, że młodą Villas mogłaby zagrać Margaret, ze względu na fizyczne podobieństwo, a starszą – Katarzyna Figura. Przez chwilę  wydawało się, że szanse ma też Natasza Urbańska, ale ostatecznie pomysł gdzieś przepadł.

Okazuje się, że serce reżyserki, Karoliny Bielawskiej podbiła Sandra Drzymalska, 31-letnia gwiazda serialu platformy Netflix. Kłopot w tym, że wciąż nie wiadomo, kiedy na planie padnie pierwszy klaps i czy, kiedy to się stanie, wybrana aktorka wciąż będzie pasować do roli. Jak wspomina Ilczuk w rozmowie z Plejadą:

"Z tego, co wiem, scenariusz filmu niewiele się zmienił przez te lata. Minęło jednak sporo czasu i jestem już za stara na tę rolę. Z tego, co pamiętam, historia Violetty Villas będzie opowiadana od momentu, kiedy miała 16 lat". 

Zobacz też:

Margaret miała zagrać wielką gwiazdę. Dopiero teraz to ujawniła

Syn Villas musiał walczyć o spadek po matce. Opiekunka Violetty dała mu popalić. A taki był finał

Tak wygląda pomnik Violetty Villas. Na nic były protesty syna

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama