Reklama
Reklama

Ciąg dalszy dramatu Elżbiety Zapendowskiej. Ekspertka nie ma żadnych złudzeń

Elżbieta Zapendowska z powodu poważnych problemów ze wzrokiem zmuszona była zrezygnować z dalszych występów w programach typu reality show. W jednym z najnowszych wywiadów przyznała, że stan zdrowia nie pozwala jej na podejmowanie nowych aktywności zawodowych. "Ratuje mnie poczucie humoru, bo inaczej bym zwariowała" - przyznała gorzko.

Elżbieta Zapendowska zasłynęła dzięki programowi "Idol"

Elżbieta Zapendowska ogólnopolską rozpoznawalność zawdzięcza przede wszystkim udziałowi w słynnym programie "Idol", który na początku lat dwutysięcznych był w naszym kraju prawdziwym hitem, a przy okazji wykreował wiele muzycznych gwiazd, które do dziś są aktywne na scenie.

Dzięki zdobytej popularności i sympatii ze strony widzów uznana ekspertka od emisji głosu zaczęła pojawiać się w kolejnych formatach typu talent show.

Jurorka słynąca z bezkompromisowych wypowiedzi oceniała występy uczestników "Jak oni śpiewają" oraz "Must be the music. Tylko muzyka".

Reklama

Ostatnio jednak zmuszona była podjąć niezwykle trudną decyzję i ogłosiła, że nie będzie już pojawiać się w telewizji. Wszystko z powodu problemów ze wzrokiem, z którymi specjalistka mierzyła się od wielu lat.

"Oficjalnie mówię, że wycofuję się dużymi krokami z branży i ze wszelkich czynności zawodowych. Ja już nie daję rady. Przede wszystkim z powodu ślepoty, ale też i wieku. Sztuka estradowa polega też na ocenie wizualnej. To nie jest bez znaczenia. Jeżeli ja widzę plamę zamiast wokalistki, to co ja mogę powiedzieć na temat jej estetyki wizualnej? (...)" - powiedziała w rozmowie z "Faktem".

Elżbieta Zapendowska zdradza prawdę o stanie zdrowia

Teraz słynna ekspertka udzieliła kolejnego szczerego wywiadu, w którym przyznała, że z jej zdrowiem jest coraz gorzej. Pomimo tego 78-latka stara się myśleć pozytywnie.

"(...) łatwo nie jest, ale co mam zrobić? Przede wszystkim ratuje mnie poczucie humoru, bo inaczej bym zwariowała" - zdradziła w rozmowie z Plejadą.

Niestety kłopoty ze wzrokiem sprawiły, że Elżbieta Zapendowska musiała zrezygnować z wielu aktywności zawodowych.

"Mam takie stare zobowiązania, ale można to policzyć na palcach jednej ręki. Przeszkadza mi jednak to, że jeżeli ja gdzieś jadę, słucham jakichś ludzi i mam prowadzić z nimi konsultacje, i radzić im co, jak zaśpiewać, to gdy ja nie widzę ich twarzy, emocji i nie widzę ich oczu - to mnie to wkurza" - dodała.

Gorzkie słowa byłej jurorki "Idola"

Była jurorka "Idola" w dalszym ciągu pomaga początkującym artystom i prowadzi przesłuchania.

"Nie widzę ich ciała, ich mowy ciała, wtedy to trudne, więc powinnam się wycofać, ale jeszcze to robię siłą rozpędu, jak ktoś się potwornie upiera" - tłumaczy.

Pod koniec wywiadu dziennikarz serwisu przekazał ekspertce życzenia zdrowia. Krytyczka muzyczna przyjęła je z charakterystycznym dla siebie dystansem.

"Ale też nie za dużo, żeby za długo to nie trwało, bo ile można? Nie mam już jakichś wyzwań, tylko odpoczynek i żeby jakoś dokicać do mety" - podsumowała rozmówczyni Plejady.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Zapendowska skrytykowała Herbuś. Odpowiedź tancerki daje do myślenia

Zapendowska oceniła Steczkowską na Eurowizji. Nie gryzła się w język

Andrzejewicz nie wytrzymała. Nagle wyjawiła, jak to było z Zapendowską


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Elżbieta Zapendowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy