Ciąg dalszy afery z Wieniawą i Kayaxem. "Julia ma dowody" - informuje jej mecenas [POMPONIK EXCLUSIVE]

Julia Wieniawa (sprawdź!) to nie tylko aktorka. Choć największą popularność przyniósł jej serial rodzinka.pl, a potem produkcje "W lesie dziś nie zaśnie nikt" oraz "Zawsze warto" i "Teściowie", to artystka z powodzeniem działa też jako piosenkarka, autorka tekstów i kompozytorka.

W 2017 podpisała kontrakt fonograficzny z wytwórnią Kayax, pod jej skrzydłami w lipcu wydała singel "Oddycham". Zaśpiewała w duetach z Dawidem Kwiatkowskim, Maciejem Musiałowskim. Piotrem Roguckim, Kubą Karasiem, Ralphem Kamińskim, czy L.U.C.-em. Jej singel "Nie muszę" uzyskał status podwójnie platynowej płyty. A w 2022 roku otrzymała nominację do Europejskiej Nagrody Muzycznej MTV dla najlepszego polskiego wykonawcy. 

Mimo takiej współpracy z firmą fonograficzną Julia Wieniawa oświadczyła dzisiaj, tj. 2 kwietnia 2024 roku, że zrywa współpracę z Kayax.

"Pragnę poinformować, że z dniem dzisiejszym rozwiązałam moją współpracę z wytwórnią KAYAX, tj. spółką Kayah Production & Publishing sp. z o.o. Nie będę komentowała skierowanego przeze mnie do KAYAX oświadczenia o rozwiązaniu współpracy, w tej sprawie proszę o kontakt bezpośrednio z moim pełnomocnikiem, mecenasem Marcinem Marcinkiewiczem. Odnośnie do mojej współpracy z KAYAX wydane zostanie oddzielne oświadczenie" - napisała w sieci.

Julia Wieniawa nie podała powodów tej nagłej decyzji. Skontaktowaliśmy się jednak z jej adwokatem. Mecenas Marcin Marcinkiewicz poinformował redakcję Pomponika, że jego klientka faktycznie zerwała umowę i miała ku temu powody.

"Umowa łącząca Panią Julię Wieniawę-Narkiewicz z wytwórnią Kayax została rozwiązana w dniu dzisiejszym przez Panią Julię ze skutkiem natychmiastowym z ważnych - zdaniem Pani Julii - powodów, leżących po stronie Kayax w świetle posiadanych przez Panią Julię dowodów" - czytamy w informacji od adwokata.

Jak informuje mecenas Marcinkiewicz z uwagi na dowody, jakimi dysponuje jego klientka, nie może być na razie ozy o karach umownych.

Pełnomocnik artystki udzielił także informacji, że firma fonograficzna "w żaden sposób nie zareagowała na w/w rozwiązanie umowy".

Zobacz też:

Julia Wieniawa miała wypadek. Przekazała nowe wieści o stanie zdrowia

Julia Wieniawa nie mogła powstrzymać emocji. Rozbicki o wszystkim dowiedział się z telewizji

Wieniawa nie mogła dłużej milczeć ws. Królikowskiego. "Tam było grubo"     

Marcin Prokop nie zamierza tego ukrywać. Przerwał milczenie na temat Julii Wieniawy