Reklama
Reklama

Christina Applegate straciła obie piersi

Amerykańska aktorka najbardziej znana polskim widzom z serialu "Świat według Bundych", Christina Applegate (41 l.), cztery lata temu musiała podjąć dramatyczną decyzję.

W sierpniu 2008 roku Christina usłyszała od swojego lekarza wstrząsającą diagnozę: ma raka piersi. Była w grupie podwyższonego ryzyka - jej matka z tym samym nowotworem zmagała się aż dwa razy.

Zamiast długiej i wycieńczającej chemioterapii, a potem wiecznej niepewności (z jej uwarunkowaniami genetycznymi prawdopodobne było, że choroba powróci), gwiazda postanowiła zgodzić się na wycięcie dwóch piersi.

Tłumaczyła, że chce jeszcze zajść w ciążę i cieszyć się życiem bez lęku o przyszłość. Mimo iż zawsze była postrzegana przez pryzmat swojego seksapilu i pozbycie się kobiecych atrybutów nie było łatwą decyzją, wybrała zdrowie.

Reklama

Dziś w wywiadzie dla magazynu "More" Applegate przyznaje, że krótko po operacji popadła w depresję i wciąż tęskni za swoim niegdyś ponętnym biustem.

Z dna rozpaczy wydobyła ją rodzina i dawny przyjaciel - Martyn Lenoble, który dziś jest jej mężem.

Na początku 2011 roku Applegate została mamą - urodziła dziewczynkę Sadie Grace. Teraz marzy o powiększeniu rodziny, ze smutkiem przyznaje jednak, że może nie być to możliwe.

Mimo wszystko - trzymamy kciuki!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Christina Applegate | rak piersi | biust
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama