Reklama
Reklama

Christina Applegate: Córka mnie uleczyła

Christina Applegate wyznała, że dzięki narodzinom jej córki Sadie Grace doznała duchowej przemiany. "Ona otworzyła moją duszę" - zdradziła gwiazda.

Gdy po raz pierwszy aktorka trzymała nowo narodzoną córeczkę na rękach, poczuła wszechogarniającą miłość i akceptację.

"Moje serce dosłownie otworzyło się w tym momencie po raz pierwszy i jakby objęło ją całą. To było naprawdę głębokie uczucie" - powiedziała 39-letnia Applegate.

Od czasu powrotu ze szpitala do domu w Los Angeles, gdzie mieszka wraz z narzeczonym, muzykiem Martynem LeNoble, aktorka oddaje się poznawaniu uroków macierzyństwa.

"Chcę być najlepsza w zmienianiu pieluch, w zasadzie najlepsza we wszystkim, choć czasem mam wrażenie, że robię wszystko nie tak" - stwierdziła.

Reklama

Gwiazda, znana głównie z serialu "Świat według Bundych", przyznaje, że ceni każdą chwilę spędzoną z córką. W 2008 roku przeszła zabieg podwójnej mastektomii, po tym jak zdiagnozowano u niej raka piersi.

"W tamtym czasie musiałam rozmawiać na temat raka więcej, niż kiedykolwiek rozmawiałam na inne tematy. Po jakimś czasie uzmysłowiłam sobie, że musi czekać mnie kiedyś coś lepszego" - wyznała.

"Teraz jestem mamą. Sadie sprawiła, że moje życie jest o wiele lepsze. Ona otworzyła moją duszę".

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: dzieci | Christina Applegate
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy