Cezary Żak oraz jego żona postanowili spędzić majówkę na Mazurach. Prawie trzy lata temu małżeństwo kupiło tam drewniany dom z dostępem do ogromnego jeziora. Od tego czasu regularnie tam jeżdżą.
Cezary Żak pali plastik na Mazurach
Posiadłość Cezarego Żaka znajduje się w pięknym otoczeniu zielonego lasu i jeziora. Niewielka budowla stała się dla pary aktorów schronieniem i miejscem do odpoczynku przed zgiełkiem miasta. Małżeństwo w niejednym wywiadzie opowiadało, że willa powinna spełniać konkretne warunki. Ważne by była ona energooszczędna i nowoczesna.
Debaty trwały długo. Chcieliśmy, żeby był to dom drewniany, energooszczędny. Żeby był nowoczesny, ale z nutą trochę wiejską, trochę prowansalską - czytamy na portalu plejada.pl słowa żony Żaka.
Okazuje się, że ekologiczne podejście nie jest dla małżeństwa chyba aż tak ważne. Cezary Żak został bowiem przyłapany na tym, jak palił na podwórku plastikowe śmieci. 60-latek co jakiś czas rozgrzebywał palenisko grabiami i dorzucał nowe opakowania oraz torby. Po kilkunastu minutach tej "ciężkiej" pracy poszedł na werandę domu napić się czegoś chłodnego.

Jaka jest kara za palenien plastikowych śmieci?
W Polsce od kilku lat jest obowiązek segregowania śmieci. Z kolei palenie odpadami w kominku lub w ognisku jest wykroczeniem. Na takie zachowanie może zostać nałożona kara aresztu lub grzywna w wysokości nawet 5 tysięcy złotych.
Zobacz też:
Córka Ewy Sałackiej w końcu to zrobiła. Po śmierci mamy nie miała wyjścia
Andrzej Strzelecki: Syn wypełnił ostatnią wolę zmarłego aktora. "Zrobiliśmy to!"
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!








