Benedykt Radecki nie żyje. Muzyk związany był z zespołem Dżamble
Benedykt Radecki zmarł w wieku 73 lat. O jego odejściu poinformowała córka, Katarzyna. Kobieta zamieściła oświadczenie, w którym we wzruszających słowach pożegnała ojca.
"Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi. Po krótkiej, ciężkiej chorobie odszedł mój kochany tatuś, Benedykt Radecki. Kochał rodzinę, ale to muzyka była jego największą miłością. Grał i nagrywał w wielu zespołach, współpracował z gwiazdami muzyki jazzowej i rozrywkowej: Dżamble, Skaldowie, Extra Ball, M. Grechuta, Niebiesko-Czarni, J. Muniak, Maanam... Prowadził także kilka własnych zespołów. Uczestniczył w wielu festiwalach w kraju i za granicą. Odbywał wielomiesięczne tournée, był laureatem indywidualnym i zespołowym konkursów jazzowych (np. Jazz nad Odrą). Aktywnie uczestniczył w życiu jazzowym Krakowa, organizował koncerty i jam session w klubach "Pod Jaszczurami", "Rotundzie". Podczas pobytu w Krakowie muzyków zagranicznych był ich pilotem i doradcą, nawiązywał wiele cennych kontaktów. Trudno pożegnać na zawsze kogoś kochanego, kto jeszcze mógł być z nami... Tato w moim sercu i pamięci zostaniesz na zawsze." - czytamy jej słowa opublikowane na Facebooku.
Smutne wieści potwierdzili również członkowie zespołu Dżamble, w którym Radecki występował.
"Pokój jego duszy, do zobaczenia Benku!" - brzmi komunikat.
Przyczyna zgonu nie została podana.
Pogrzeb Benedykta Radeckiego
Pogrzeb muzyka odbędzie się 8 marca na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. O godzinie 13:00 rozpocznie się msza, a następnie odprowadzenie Zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku.
Benedykt Radecki: kim był?
Benedykt Radecki był utalentowanym muzykiem i grał na perkusji. Najbardziej znany z występowania w zespole jazzowo-rockowym Dżamble, w którym solistą by m.in.: Andrzej Zaucha. Artysta współpracował również z zespołami: Niebiesko-Czarni, Extra Ball, czy Anawa.
Przeczytajcie również:
Tom Sizemore nie żyje. Gwiazdor "Szeregowca Ryana" od tygodni walczył o życie!
Nastoletni syn gwiazdy disco-polo nie żyje. Został brutalnie pobity
Murański zabrał głos po śmierci syna. Opublikował wymowne nagranie! "Bo ty się dusisz?"
