Reklama
Reklama

Beata Kozidrak straci przez męża 2,5 miliona złotych!

Beata Kozidrak (57 l.) zapewniała jeszcze niedawno, że mimo rozwodu z Andrzejem Pietrasem (63 l.), menedżerem zespołu Bajm, nadal będą współpracować. Jednak coś chyba poszło nie tak.

Miało być pięknie, a chyba nie do końca wyszło to tak, jak planowała wokalistka. Zbliża się 40-lecie istnienia zespołu Bajm i z tej okazji była planowana ogromna trasa koncertowa. 

Jednak całe wydarzenie, mające odbyć się z wielkim rozmachem, stoi teraz pod znakiem zapytania. Według doniesień tabloidu "Super Express", planowanych było czterdzieści koncertów w całej Polsce.

Za każdy z nich zespół zgarnia około 60 tysięcy złotych, czyli za całość trasy można doliczyć się 2,5 miliona złotych.  Jednak czas ucieka, a plany pozostały nieruszone i niewiele wskazuje na to, żeby doszło do ich realizacji.

Reklama

Ponoć byli małżonkowie nie mogą się porozumieć od jakiegoś czasu, a temat jubileuszu jest dość drażliwy. Wiadomo, że były mąż Kozidrak jest właścicielem praw do logo i nazwy zespoły.

Oczywiste jest, że bez jego zgody nie można zrobić niczego, co jest związane z nazwą. Dlatego też, do końca roku Bajm ma zarezerwowane tylko trzy koncerty.

Jeszcze do niedawna zespół grywał po dwa koncerty dziennie, więc obecna ilość zaplanowanych wystąpień jest naprawdę marna.

"Po rozwodzie Beata skupiła się na solowej karierze, a on nie bardzo wie, co ze sobą zrobić. Temat zespołu zszedł dla Kozidrak na plan dalszy, a Pietras czuje się niepotrzebny. W dodatku zmieniły się zasady podziału pieniędzy za koncert grupy. Teraz Beata patrzy mu na ręce i pilnuje swojej działki. Nie wiadomo, czy w końcu zespół nie zakończy działalności" - zdradza gazecie osoba zaprzyjaźniona z muzykami. 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Beata Kozidrak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama