W uroczystości uczestniczyła najbliższa rodzina (ojciec nieznany), rodzice chrzestni, niania, matka oraz, rzecz jasna, Olgierd Łukaszewicz, któremu aktorka zawdzięcza tak dużą popularność w ostatnim czasie za sprawą apelu o pomoc finansową do Ewy Kopacz.
61-letniej matce towarzyszył także "Super Express", dzięki któremu dowiedzieć się możemy, że 10-miesięczne pociechy noszą imiona Anna i Piotr.
Aktorka na łamach gazety wyznaje, że środa 30 września była "najpiękniejszym dniem w jej życiu", gdyż zyskała pewność, iż jej dzieci przez życie "pójdą właściwą i pewną drogą".
Rodzicami chrzestnymi zostali członkowie rodziny - "odpowiednie osoby, bo to rodzina chrześcijańska" - co podkreśla 61-letnia celebrytka. Skromne przyjęcie odbyło się w pobliskiej kawiarni.
"Myślę, że chrzest mógł być wcześniej o kilka miesięcy, bo z tym nie należy zwlekać, ale rodzice zazwyczaj chrzczą dzieci do roku, więc cieszę się, że zmieściłam się w tym kanonie" - opowiada.
Przypomnijmy, że koledzy aktorki założyli specjalne konto bankowe, na które ludzie mogą wpłacać pieniądze i wspomagać Sienkiewicz w wychowaniu dzieci.
Celebrytka rozpoczęła również poszukiwania ojca dla swoich pociech.
