
Kilka dni temu aktorka zamieściła w sieci dość wulgarny wpis, który zaadresowała do Polskiej Straży Granicznej. Gwiazdę (zobacz!) zbulwersowało nagranie, na którym funkcjonariusze mieli strzelać do afgańskich imigrantów i to w obecności dzieci.
Szatan nie stroniła od licznych wulgaryzmów, bo nie była w stanie powstrzymać swojej wściekłości.
"To są maszyny bez serca, bez mózgu, bez niczego! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy! Ku**a! Jak tam można? Boli mnie serce, boli mnie klatka piersiowa, trzęsę się i ryczę! Mordercy!" - brzmiał fragment wpisu aktorki.
Oczywiście słowa te wywołały w internecie spore poruszenie. Dość szybko zareagowała sieć komórkowa, z którą Szatan od lat współpracuje. Operator zapewnił, że to prywatne poglądy Barbary i nie są oficjalnym stanowiskiem firmy.Ostatecznie Kurdej-Szatan zdecydowała się usunąć emocjonalny wpis i przeprosiła ludzi, którzy poczuli się urażeni..."Jestem matką dwójki małych dzieci. Nie jestem w stanie patrzeć na cierpienie, dzieci w szczególności. Nie akceptuję takiego świata i nie zaakceptuję nigdy. Moje emocje, gdy oglądam to nagranie, nie zmienią się… Ale przepraszam za niestosowny język i przekleństwa" - napisała w nowym wpisie.
Sprawa trafi do prokuratury
Przeprosiny nie sprawiły jednak, że temat przycichł. Sprawą zainteresował się Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu. Prezes tej organizacji, Dariusz Matecki, poinformował, że zamierza poinformować prokuraturę o znieważaniu polskich funkcjonariuszy przez aktorkę. Mężczyzna chce, by sprawa została rozpatrywana w kategorii przestępstwa.
W podobnych sprawach z zawiadomień fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu Władysławowi Frasyniukowi postawiono już zarzuty, w sprawie Marty Lempart toczy się śledztwo, a wobec Bartosza Kramka zostało wysłane zawiadomienie. Trzeba reagować i bronić polskich strażników i żołnierzy. A przede wszystkim - pokazać celebrytom, że nie są bezkarni
"Wiadomości" atakują Kurdej-Szatan
Na tym nie koniec problemów aktorki. Jej wypowiedź została jednak wykorzystana w jednym z materiałów w niedzielnym wydaniu "Wiadomości" TVP. Reportaż dotyczył trudnej sytuacji na granicy. Autor oskarżył aktorkę m.in. o szerzenie dezinformacji! "Polskie służby walczą nie tylko z białoruskim reżimem, ale też dezinformacją. (...) Z kolei celebrytka i twarz jednego z operatorów telefonii komórkowej Barbara Kurdej-Szatan w wulgarnym wpisie w mediach społecznościowych zaatakowała Polską Straż Graniczną" - a następnie lektorka odczytała wulgarny wpis Szatan.

Autor reportażu potwierdził też, że wypowiedź aktorki zostanie zbadana przez organy ścigania.
"Sprawą zajmie się prokuratura za podobną zniewagę polskich funkcjonariuszy" - podsumowano.


***
Zobacz też:
Kasia Warnke o uchodźcach na granicy: Szokujące, że Polska się na to godzi
Premier Morawiecki skomentował wywiad z Lewandowską o aborcji
"Ani jednej więcej". Kolejny dzień protestów w polskich miastach








