Basia Kurdej-Szatan przeprasza
Po tym, jak sieć komórkowa odcięła się od słów Basi Kurdej-Szatan, aktorka (zobacz!) wydała oświadczenie, w którym przeprosiła za "niestosowny język" swojej wypowiedzi. Napisała, że była pod wpływem silnych emocji.
Jestem matką dwójki małych dzieci. Nie jestem w stanie patrzeć na cierpienie, dzieci w szczególności. Nie akceptuję takiego świata i nie zaakceptuję nigdy. Moje emocje, gdy oglądam to nagranie, nie zmienią się... ale przepraszam za niestosowny język i przekleństwa - czytamy na oficjalnym koncie Kurdej-Szatan.
Kurdej-Szatan rzuca mięsem
Aktorka wypowiedziała się na temat koczujących na granicy polsko-białoruskiej migrantów w dość "swobodny" sposób. Nie stroniła od przekleństw, wulgaryzmów i wykrzykników. Dostało się Straży Granicznej i rządzącym.
K*RWA!!!!!!!!!! K*rwaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!! Co tam się dzieje!!!!!!!! To jest k*rwa "Straż Graniczna"????? "Straż"?????????? To są maszyny bez serca, bez mózgu, bez NICZEGO!!!! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy!!!!!
Pisała, że jest roztrzęsiona i nie może nad sobą zapanować.
Jak tak można!!!!!!! Boli mnie serce, boli mnie cała klatka piersiowa, trzęsę się i ryczę!!!!!!! Mordercy!!!!! Chcecie takiego rządu wciąż????? Który zezwala na takie rzeczy, wręcz rozkazuje tak się zachowywać??????? K*rwaaaaaaaaa!!!!!!!!
Operator sieci komórkowej, z którą współpracuje, odciął się od jej słów, pisząc, że "wiadomości publikowane na jej prywatnych profilach w mediach społecznościowych wyrażają jej opinię i nie są w żadnym wypadku ich stanowiskiem".
Zobacz też:
Agnieszka Włodarczyk nie ochrzci syna
Sanah zaśpiewała hit Kayah. Fani: zejdź ze sceny, kotuś
Joanna Moro pozuje w bikini. Co za figura

Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl



















