Reklama
Reklama

Barbara Kurdej-Szatan tłumaczy się ze swojego oświadczenia. Nie wie, o co jej chodziło?

Barbara Kurdej-Szatan (36 l.) to jedna z bardziej znanych aktorek w polskim show-biznesie. Niedawno zrobiło się znowu o niej głośno. Niestety nie były to zbyt pozytywne rewelacje, a informacja, że aktorka może trafić do więzienia. Po zatrważających newsach, które pojawiły się w mediach, 36-latka wydała oświadczenie. Teraz zrobiła to po raz drugi.

Barbara Kurdej-Szatan była ulubienicą widzów, aż do czasu jej pamiętnego wpisu o Straży Granicznej. Na aktorkę wylała się fala hejtu, z którą zmaga się po dziś dzień. 36-latka przez swój "emocjonalny" wpis straciła ciepłą posadkę w "M jak miłość", a także wiele kontraktów reklamowych.

Barbara Kurdej-Szatan wydaje oświadczenie za oświadczeniem

Instagramowy wpis Barbary Kurdej-Szatan zaprowadził ją przed sąd, gdzie musiała złożyć zeznania. Prokuratura postawiła nawet aktorce zarzuty, jednak ta twardo stoi przy swoim i nie przyznaje się do winy.

Reklama

Na instagramowym profilu zamieściła kolejne oświadczenie, w którym próbowała wytłumaczyć swoje zachowanie.

Fani aktorki po wpisie z 2021 roku uznali, że Barbara mogłaby uważać, na to co mówi publicznie. Kurdej-Szatan nie mogła zgodzić się z taką reakcją obserwatorów i w związku z tym postanowiła wydać kolejne oświadczenie.

Kurdej-Szatan ostro o Straży Granicznej

Warto przypomnieć sprawę, w której główną rolę gra Barbara Kurdej-Szatan. Chodzi o jej wpis w serwisie Instagram z dnia 4 listopada 2021 roku. To właśnie w nim aktorka zareagowała na nagranie spod wschodniej granicy, gdzie przebywali uchodźcy. Pokazała film, na którym widoczni byli uzbrojeni funkcjonariusze szarpiący mężczyznę. Na krótkim nagraniu mężczyzna położył się na ziemi, jedna z obecnych tam kobiet zaczęła krzyczeć, z oddali było słychać też płacz dzieci. Aktorka w wulgarnych słowach opisała działanie funkcjonariuszy.

Jej obserwatorzy byli zszokowani słowami znanej aktorki. Pod wpisem rozpętała się prawdziwa burza. Gwiazda po jakimś czasie postanowiła przeprosić i wyjaśnić, że nie miała zamiaru krytykować wszystkich funkcjonariuszy. Barbara wyznała, że chciała jedynie zwrócić uwagę na nieodpowiednie zachowanie, które stosowały niektóre osoby ze Straży Granicznej wobec kobiet oraz dzieci.

Zobacz też:

Wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Łukasz Nowicki natychmiast zareagował. "To wszystko przez występ Ochmana"

Anita Werner chwali się długimi nogami w USA. Ależ ona ma figurę
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Barbara Kurdej-Szatan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy