Barbara Kurdej-Szatan występowała w teatrze na długo przed tym, zanim rozpoczęła współpracę z firmą telekomunikacyjną Play, dla której wystąpiła w szeregu spotów reklamowych, wcielając się w wesołą i nieco zwariowaną ekspedientkę, która przedstawiała produkty i oferty największym gwiazdom polskiego show biznesu. Wtedy nie przypuszczała pewnie, że sama stanie się jedną z nich.
Wystąpienie w reklamie zmieniło życie Kurdej-Szatan również pod względem finansowym, co ostatnio zdradziła przed kamerami.
Barbara Kurdej-Szatan o pieniądzach z teatru. Aktorom płacą niewiele?
O zarobkach Barbary Kurdej-Szatan spekulowano już dawno, gdy jej gwiazda w reklamie Play świeciła najjaśniej. Żwawa blondynka podbiła wówczas serca widzów swoim sympatycznym uśmiechem, miłym usposobieniem i błyskiem w oku. Okazuje się, że i w życiu prywatnym Basia miała powód do dumy. Po raz pierwszy w życiu poczuła, że jest niezależna finansowo i może sobie pozwalać na dowolne przyjemności, których odmawiała sobie dotychczas, martwiąc się, jak zdoła spłacić wszystkie zadłużenia i zadbać o środki na utrzymanie domu.
To był pierwszy rok mojej kampanii reklamowej. To były zdecydowanie większe pieniądze niż w teatrze
Basia nie ukrywa, że źródłem jej problemów były niskie wynagrodzenia, które otrzymywała za role w spektaklach teatralnych. Wielokrotnie musiała uciekać się do karty kredytowej, która starczała tylko na chwilę, generując kolejne kryzysy, bo wszystko, co wzięte, trzeba było później spłacić.
Kiedy pracowałam w teatrze, byłam wiecznie na minusie. Miałam małą kartę kredytową, z której cały czas pobierałam, a potem musiałam oddawać, bo mi nie starczało
Barbara Kurdej-Szatan o wspólności majątkowej z Szatanem. Źle na tym wychodzi?
Basia Kurdej-Szatan jest wyjątkowo szczerą osobą, a pieniądze nie są dla niej tematem zakazanym. W ostatnim wywiadzie przyznała, że gaże otrzymywane za grę w teatrze nie są szczególnie wysokie, biorąc pod uwagę koszty utrzymania, więc niekiedy miała problem i nie wiedziała, jak związać koniec z końcem. Zawsze jednak doradzał jej mąż, Rafał Szatan, z którym wspólnie zarządzają majątkiem. Sytuację finansową Basi poprawił kontrakt z firmą Play. Mogła gospodarować pieniędzmi z większą swobodą.
Ja z pieniędzmi nigdy nie miałam problemu i nie mam go również ze współdzieleniem ich z mężem. To nasza wspólna sprawa i wiem, że gdyby nastąpiły problemy, to byśmy się dogadali, ale na ten moment na szczęście nie musieliśmy tego robić
Zobacz też:
Małgorzata Rozenek-Majdan ćwiczy w pocie czoła, a fani hejtują jej buty. Poszła w złocie?