Mikołaj Bagiński i Magda Tarnowska w 30. edycji "Tańca z gwiazdami" ujmują widzów skromnością, pracowitością i niezwykłą energią która łączy ich na parkiecie oraz poza nim.
Jak chętnie dają do zrozumienia, znaleźli w sobie bratnie dusze, jednak bez szans na przekształcenie w związek o charakterze romantycznym.
W "Tańcu z gwiazdami" nawiązują się miłości i przyjaźnie
Przez "Taniec z gwiazdami", w trakcie 20-letniej historii show przewinęło się wiele par, które połączył taniec. Niektóre, jak Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel, Piotr Gąsowski i Głogowska, Rafał Maserak i Małgorzata Foremniak czy Klaudia Halejcio i Tomasz Barański, zakochały się w sobie na parkiecie.
Inne, jak Michała Szpaka i Paulinę Biernat albo Maffashion i Michała Danilczuka, połączyła przyjaźń, którą sami chętnie określali jako taką na całe życie.
Mikołaj Bagiński i Magda Tarnowska chcą kontynuować swoją przyjaźń
Potem różnie się układało, jednak widzowie już przyzwyczaili się do takich deklaracji. W tym sezonie przyjaźń, której nic nie rozdzieli, planują Mikołaj Bagiński i Magdalena Tarnowska.
Jak wyznał influencer w rozmowie z Pomponikiem, jest osobiście zainteresowany tym, by ta relacja przetrwała po zakończeniu programu:
"Myślę, że będziemy ją pielęgnować. To ja będę... Ani o urwaniu kontaktu, ani o byciu parą nie rozmawialiśmy z Magdą, tak we dwójkę, więc to może iść w każdą stronę".
Mikołaj Bagiński będzie kibicował Magdzie w każdych warunkach
Jak dowiódł przykład Maffashion i jej tanecznego partnera, relacja nawiązana na parkiecie może okazać się tak silna, że nie przerwą jej nawet treningi z kolejnym partnerem. Szafiarka chętnie kibicowała Danilczukowi, gdy trenował z Majką Jeżowską i to samo planuje Bagi, chociaż przyznaje, że z początku może być dziwnie:
"Tak bez beki mówiąc, na pewno pierwszy odcinek oglądania Madzi z innym chłopakiem będzie specyficzny. Tak szczerze mówiąc, tworzymy w tym programie parę numer 9, tak się zżyliśmy ze sobą, że patrząc, jak będzie się zżywała z inną osobą i z nią będzie tworzyła zespół i dążyła do zdobycia Kryształowej Kuli, to na pewno będzie dla mnie dziwne na początku. Ale bardzo lubię Madzię, więc będę trzymał kciuki. Na pewno to, że będę kibicował będzie ważniejsze niż to, że się będę dziwnie czuł. Pewnie Madzia mnie zapyta, czy ten nowy partner jest OK".
W tym momencie tancerka nie wytrzymała i przechwyciła mikrofon, żeby skwitować krótko:
"No, już bez przesady…"
