Show-biznesowe małżeństwa nigdy nie należały do najtrwalszych.
Nawet pary, które na pozór wyglądały na szczęśliwe i zgodne, po latach rozstawały się.
Tak było w przypadku Melanie Griffith i Antonio Banderasa, którzy po 18 latach podjęli decyzję o rozwodzie.
W oświadczeniu wyjaśnili, że pojawiły się między nimi różnice nie do pogodzenia.
Niedługo po tym, jak ogłosili swoje rozstanie, media spekulowały, że przyczyniła się do tego Miss Niemiec, Natascha Berg, z którą Antonio Banderas trzy lata temu pracował na planie filmu "Haywire".
Wedle najnowszych doniesień to nie ona jednak zawładnęła sercem przystojnego aktora, a... Sharon Stone!
Aktorka od lat przyjaźni się z Banderasem, a także Melanie Griffith, i ponoć to ona pocieszała go po rozstaniu.
Jak podają zagraniczne media, ich przyjaźń przerodziła się w coś więcej i wyraźnie iskrzy między nimi!
Co więcej, ponoć już wcześniej zdarzało im się flirtować...
"Antonio i Sharon są od lat w dobrej komitywie i zdarzało im się czasem flirtować ze sobą. Teraz wygląda to jednak dużo poważniej niż wcześniej.
Na razie nie chcą się z tym ujawniać głównie ze względu na Melanie, ale nie ma wątpliwości, że między nimi naprawdę iskrzy" - mówi źródło brytyjskiego wydania "Grazi".
Ponoć zaplanowali już wspólne wakacje...
Antonio Banderas i Sharon Stone będą musieli być zatem bardzo czujni.
Takiej okazji z pewnością nie przepuszczą zagraniczni paparazzi!
Zobacz również:
