Reklama
Reklama

Anja Rubik oburzona fotomontażem jej zdjęcia!

Sesja Anji Rubik (30 l.) dla francuskiego "Vogue'a" wywołała burzę w internecie. Modelka i jej agentka są oburzone całą nagonką!

Sesja Anji Rubik (30 l.) dla francuskiego "Vogue'a" wywołała burzę w internecie. Modelka i jej agentka są oburzone całą nagonką!

Już dawno żadne zdjęcia nie wywołały takich emocji, jak te pochodzące z ostatniego numeru francuskiej wersji "Vogue'a".

Internautów oburzyła wychudzona sylwetka Rubik, co zostało przez wielu odebrane jako swoiste poparcie i promowanie anoreksji!

Najbardziej dosadnym komentarzem był jednak pewien fotomontaż autorstwa Bogdana Krzemińskiego, który zamieścił na swoim Facebooku.

Sylwetka Anji z modowej sesji została wtopiona w przerażające zdjęcie więźniów obozu koncentracyjnego w Ebensee, wyzwolonych przez armie amerykańską w maju 1945 roku!

Reklama

Trzeba przyznać, że porównanie chudej modelki do wygłodzonych ofiar holocaustu jest obrzydliwym nadużyciem!

Nic więc dziwnego, że Anja Rubik wpadła w szał, gdy to zobaczyła. Jej reakcja była natychmiastowa!

"To całkowity brak szacunku wobec wszystkich tych ludzi, którzy zginęli.

Możecie komentować moją wagę tak często, jak chcecie, ale nie obrażajcie w ten sposób innych ludzi" - napisała oburzona Anja na jednym z portali społecznościowych.

Głos w sprawie zabrała także jej agenta, Lucyna Szymańska...

"Jest wiele chudszych modelek niż Anja i jakoś nikt nie robi skandalu.

Poza tym, to nie Anja czy inne modelki promują swój wygląd  tylko media i świat mody, więc jeśli ktoś ma kogoś obwiniać w tym temacie, to raczej ich.

A większość z tych modelek, gdyby były chore na anoreksję (czyli niczego nie jadły) to nie pracowałyby chyba przez 10-15 lat" - komentuje sprawę Szymańska na portalu dziewczynynieplacza.pl.

Autor fotomontażu też wydał specjalne oświadczenie, w którym tłumaczy się ze swych działań twierdząc, że chodziło mu po prostu o zwrócenie uwagi na problem anoreksji...

"W żadnym też miejscu nie było moim zamiarem obrażanie pani Rubik.

Cały przekaz zawarty w mojej publikacji odnosił się do zabiegów i działań projektantów mody oraz mediów promujących określony kanon urody" - czytamy w oświadczeniu.

Nie sądzicie, że mężczyzna jednak przesadził?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anja Rubik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy