Anita i Adrian Szydłowscy to jedna z tych par, które po kontrowersyjnym programie nie wybrały rozwodu. Szczęśliwe małżeństwo po "Ślubie od pierwszego wejrzenia" z dnia na dzień stało się internetowymi celebrytami, którzy jak się okazuje, zarabiają całkiem nieźle, umieszczając w sieci sponsorowane posty.
Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdradziła, ile zarabia
Influencerzy raczej niechętnie rozmawiają o swoich zarobkach. Anita jest więc w gronie nielicznych, którzy poruszyli ten delikatny temat. Szydłowska na swoim instagramowym koncie zdecydowała się opowiedzieć swoim fanom, na jakie stawki może liczyć.
Okazuje się, że wszystko zależy od tego, ile ma się followersów. Wyjawiła również przelicznik, według którego określa stawki. Okazuje się, że minimalna cena jednego postu to ilość obserwujących pomnożona przez 0,01. Anita może więc liczyć najmniej na około 3 tysiące złotych. Influencerka wyznała również, że każda kampania, w której bierze udział, jest inna, dlatego wynagrodzenie również może się znacznie różnić.
Szydłowska postanowiła również przestrzec swoich wiernych obserwatorów przed pseudomenagerami, którzy mogą okazać się bardzo nieuczciwi.
Trzeba bardzo uważać, bo w sieci nie brakuje osób, które chcą kogoś wykorzystać, a przez małą wiedzę takie osoby się na to godzą
"Ślub od pierwszego wejrzenia" - na czym polega program?
"Ślub od pierwszego wejrzenia" to program, który nadawany jest od 2016 roku. Uczestnicy dowiadują się, z kim wezmą ślub, dopiero w urzędzie stanu cywilnego.
Przez następne odcinki można oglądać pierwsze chwile ich małżeństw. Po miesiącu wspólnego życia "zakochani" mogą zadecydować, czy ze sobą zostają, czy biorą rozwód.
Zobacz też:
"Przełom" w sprawie Iwony Wieczorek. Śledczy mają nowe ustalenia, jakich "nikt się nie spodziewał"!
