Reklama
Reklama

Ania z "Rolnik szuka żony" tuż przed porodem zniknęła z sieci. Fani zaniepokojeni

W "Rolnik szuka żony" Ania Derbiszewska zyskała ogromną popularność. Rolniczka spod Koszalina jeszcze tej wiosny zostanie mamą, a fani wypytują ją o szczegóły nowej roli w życiu. Tymczasem Ania zniknęła z sieci. Co się dzieje?

Ania z "Rolnik szuka żony 10" zgłosił się do randkowego show, bo po niezbyt udanych relacjach i zakończonym fiaskiem małżeństwie, zapragnęła założyć rodzinę. W programie wybrała Mikołaja, Dominika i Jakuba. Wydawało się, że żaden z kandydatów nie spełnia jej oczekiwań. Nawet ona sama w pewnym momencie programu mówiła, że nie robi sobie wiele nadziei. Rolniczka postanowiła dać jednak szansę Kubie.

Ania z "Rolnik szuka żony" wybrała Kubę

Ania Derbiszewska z "Rolnik szuka żony 10" wybrała Kubę, a widzowie byli w szoku. Nie spodziewali się, że rolniczka wybierze mężczyznę z trójką dzieci. Tymczasem okazało się, że para świetnie się dogaduje. W specjalnym odcinku programu przyznali przed kamerami i Martą Manowską, że nie tylko planują ślub, ale też już wiosną zostaną rodzicami.

Reklama

Kuba ujawnił nawet, że jeszcze przed świętami na świat ma przyjść syn. Ania Derbiszewska nie chciała podać dokładnej daty porodu. W sieci była często pytana o termin porodu i imię dla dziecka. Kobieta jednak konsekwentnie trzyma te informacje dla siebie.

Ania z "Rolnik szuka żony" po zakończeniu show zaczęła robić karierę w sieci. Rolniczka szybko zdobyła spore grono obserwatorów, z którymi chętnie dzieliła się spostrzeżeniami. Rolniczka jednak przed miesiącem zamilkła. Ostatni post pochodził z 14 lutego i dotyczył Walentynek z Kubą. 

Ania Derbiszewska zniknęła z sieci

Fani Ani Derbiszewskiej zaniepokoili się jej zniknięciem. Zaczęli podejrzewać, że może być to konsekwencja problemów w związku Ani i Kuby. Uspokajamy, para nadal jest ze sobą i mają się świetnie. 

Kuba wybierał się ostatnio na koncert i wspomniał o Ani.

"Ania powiedziała, że jak zabiorę 100 serduszek pod tą relacją, to pójdzie ze mną. Inaczej sobota przy ogórkach..." - napisał narzeczony rolniczki.

Z jego słów jasno wynika, że Ania poświęciła się pracy w gospodarstwie, której na wiosnę jest ogrom i pewnie chce jeszcze przed porodem nadrobić jak najwięcej. Musi też się oszczędzać, bo narodziny zbliżają się wielkimi krokami. Nic więc dziwnego, że brak jej czasu na media społecznościowe.

Zobacz też:

Ania z "Rolnika" podpadła widzom. Poszło o jednego z kandydatów

Blanka odejdzie z "Rolnika". Przyszłość Waldemara w programie jest przesądzona

Anna z "Rolnik szuka żony" mieszka w pałacu, ale nie szuka księcia. Oto co się okazało


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy