Anka Mucha to wesoła kobitka. Nie obce jej wygłupy w social mediach, wypady ze znajomymi — wakacyjne i weekendowe, a także dowcipne i cięte komentarze na wszelkie tematy.
19 września aktorka rozochocona trunkami postanowiła przemówić do swoich obserwatorów, by zdać krótki raport z postępów zabawy, a także polecić jeden ze stołecznych lokali.
Na nagraniu Ania zapowiada kolejny z serii filmików "jestem nietrzeźwa". Szybko dodaje jednak, że "ma powód i wymówkę". Okazuje się, że powodem jest doskonałe jedzenie serwowane w lokalu, w którym bawi się Mucha. Tak, jedzenie... Oczywiście, bo cóżby innego.
Zanietrzeźwiać się i otumaniać można na wiele sposobów — i na smutno, i na obciachowo, i na (niestety) nieprzyjemnie agresywny. Anna Mucha na szczęście na lekkim cyku wydaje się kochać cały świat i każdemu przychyliłaby nieba. Tylko pozazdrościć takiego humoru. Trzymamy kciuki, by nie ulotnił się wraz z dzisiejszym przebudzeniem o poranku.

Annę Muchę łatwo złapać na lep dobrego jedzonka
Jak widzimy dobra kuchnia to jedna z najważniejszych rzeczy wpływających na znakomity nastrój aktorki. Mogliśmy się o tym przekonać również niedawno, gdy Mucha zeźliła się na opóźnienie swojego pociągu.
"Podróżowanie PKP w ostatnim czasie dostarcza wrażeń i emocji! Tak, pociąg jest opóźniony. Nie, nie wiemy, o ile, bo informacje są sprzeczne" - napisała z dworca na swoim InstaStory.
Jej nastrój jednak diametralnie się zmienił, gdy w Warsie została podjęta smakowitymi daniami.
"Pycha! Cofam wszystko. Wybaczam. U mnie jedna droga do serca przez żołądek" - skomentowała rozradowana.
Zobacz też:
Mucha mocno przeżyła początek szkoły. Boryka się z syndromem pustego gniazda
Światowa Mucha skrytykowała europejską stolicę. Oto, na co narzekała
Wielkie czystki na planie hitu. Anna Mucha pożegnała się z pracą. Produkcja ruszyła z wyjaśnieniami
Anna Mucha nie kryła smutku. Tymi słowami pożegnała Andrzeja Precigsa










