Według relacji trzykrotnej zdobywczyni Złotego Globu, początkowo cała sytuacja została przez nią zbagatelizowana uznając, że nic takiego się znowu nie stało.
Jeśli udało ci się uciec z pokoju to myślisz, że próbował, ale tego nie zrobił, prawda? Ale prawda jest taka, że próba oraz doświadczenie tego jest takim samym atakiem. To nie był zwykły gest, musiałam uciekać.
- wyznała Jolie.
Aktorka opowiedziała o incydencie swojemu ówczesnemu mężowi Jonny’emu Lee Millerowi i poprosiła go, żeby ostrzegał przed producentem-potworem znajomych.
Trzymałam się z daleka i ostrzegałam przed nim ludzi. Pamiętam, jak mówiłem Jonny'emu, mojemu pierwszemu mężowi, który świetnie zareagował, by rozgłaszał to innym facetom – "nie pozwól dziewczynom iść z nim sam na sam".
- opowiadała dalej Jolie "Guardianowi", promując przy okazji książkę o prawach człowieka, napisaną wspólnie z prawniczką.
Gwiazda przyznała, że nigdy więcej nie wystąpiła w żadnej produkcji, z którą związany był Weinstein - z tego powodu odrzuciła chociażby rolę w "Aviatorze"
Przy okazji na jaw wyszedł jeden z powodów, dla których małżeństwo pięknej aktorki i Brada Pitta nie przetrwało. Okazuje się, że Pitt, wiedząc, co przeżyła matka trójki jego dzieci, nie miał problemów z współpracą z jej oprawcą. Dzięki temu wystąpił w filmie "Bękarty wojny" Tarantino, później z kolei namówił Weinsteina na współpracę przy swoim filmie "Killing Them Softly" w 2012 roku.
Kłóciliśmy się o to. Bardzo bolało.
- przyznała Angelina w wywiadzie, wspominając rozczarowanie, jakim był brak empatii ze strony słynnego męża.
Harvey Weinstein odpowiedział na zarzuty Angeliny Jolie
Harvey Weinstein odsiaduje obecnie wyrok 23 lat więzienia za zgwałcenie aktorki Jessiki Mann oraz zmuszanie do seksu swojej asystentki, Mimi Hayley. Jest to oczywiście kropla w morzu oskarżeń, które skierowały na niego kobiety z branży filmowej.
69-letni producent postanowił odpowiedzieć na wyznanie Jolie - oczywiście zrobił to w swoim stylu.
Nigdy nie było napaści i nigdy nie było próby napaści. Jesteś Angeliną Jolie, jestem pewien, że każdy mężczyzna i kobieta na świecie są tobą zainteresowani. Czy w takim razie cały świat cię napastuje?
- można przeczytać w oświadczeniu wystosowanym przez pełnomocnika skazanego.
Widać pobyt za kratkami niewiele nauczył Weinsteina w kwestii traktowania kobiet.












