Andrzej Piaseczny obchodzi dzisiaj 51. urodziny. Tegoroczna impreza nie będzie zapewne tak huczna, jak ta w 2021 roku. To właśnie wtedy Piasek świętował w towarzystwie m.in. Majki Jeżowskiej i Nergala. Wywołał wówczas ogromną aferę!Wokalista niefortunnie opublikował kilka nagrań z imprezy, na których w dość niewybredny sposób odnosi się do rządzącej partii politycznej. Wówczas wybuchł wielki skandal, a Piaseczny stracił fotel trenera w "The Voice Senior".Niedługo później Andrzej dokonał coming outu, gdy poinformował, że piosenka "Miłość" i słowa "nie możesz zasnąć i przestać śnić, a życie chciałbyś dzielić tylko z nim" były tak naprawdę o nim samym.
Fakt, że mam 50 lat, czyli statystycznie rzecz biorąc większość życia za sobą, ułatwia mówienie o wielu rzeczach. Miałem świadomość, że jeśli składam taką deklarację, będę konsumował jej konsekwencje - mówił później w "Vivie" o swoim coming oucie.
Piaseczny nie wystąpił na sylwestrowej scenie w Zakopanem
Andrzej Piaseczny zniknął z odbiorników telewizji publicznej. Nie pojawił się również na sylwestrze w Zakopanem, bowiem... nie otrzymał zaproszenia. W rozmowie z "Faktem" przyznał jednak, że nie żałuje, że nie pojawił się na scenie.
Nie, moje serce nie płakało, że nie było mnie w tym zestawie artystów. Doskonale bawiłem się u sąsiadów. Pojawienie się w Sylwestra na publicznej zabawie oczywiście jest znakiem tego, że się żyje i że ciągle jest się artystą, który dostaje tego typu zaproszenia, ale przez ostatnie 3 miesiące zagrałem prawie 70 koncertów, więc spotkanie z publicznością to jest moje życie i pasja, ale mam ich wystarczająco dużo i nie musi mi serce krwawić na brak zaproszenia - mówił w "Fakcie".
Artysta odniósł się również do muzycznym preferencji Polaków. Przyznał, że wszystko zależy od tych "którzy nas odrobinę formatują".
Jeśli dostajemy propozycję złożoną tylko i wyłącznie z disco polo, to oglądamy tylko i wyłącznie disco polo. Więc te pretensje proszę zgłaszać do człowieka, który usunął się z listy kwarantanny - nawiązał do Jacka Kurskiego i niedawnej afery ze znikającą izolacją prezesa TVP.
Okazuje się jednak, że Sylwester w Zakopanem zagościł na ekranie Piaseckiego. Muzyk w rozmowie z portalem zdradził, że mama wywijała do hitów Zenka Martyniuka.
Byłem zmuszony na to spojrzeć, bo spędzałem Sylwestra u sąsiadów z przyjaciółmi i rodziną. Moja mama tańczyła do Zenka Martyniuka! Mam to zresztą udokumentowane u siebie w telefonie - dodał w rozmowie.
Żałujecie, że Piasek nie wystąpił na scenie?
Zobacz też:
Tragiczny widok po sylwestrze TVP. Mocno zdewastowany terenSylwester Marzeń dla Rodowicz, Martyniuka i Sławomira. Tak obłowili się w Zakopanem!
Katarzyna Glinka opala się na plaży nudystów. 'Wpuszczają tekstylnych"











