Intensywna kampania prezydencka wymagała od Andrzeja Dudy sporo zaangażowania, więc nic dziwnego, że po jej zakończeniu polityk wybrał się na zasłużony urlop. Głowa państwa razem z rodziną pojechał się do Juraty.
Cała rodzina wypoczywa w willi prezydenckiej, gdzie znajduje się prywatna plaża, basen oraz lądowanie dla helikopterów. Fotoreporterom udało się w Juracie przyłapać prezydenta, który jak się okazuje, uwielbia wodne szaleństwa.
Prezydent razem z córką Kingą postanowili wsiąść na skuter wodny, którym pływali po Zatoce Puckiej z zawrotną prędkością.
Musimy przyznać, że od tej strony nie znaliśmy polityka. Do tej pory wielu myślało, że Duda stawia na spokojny odpoczynek. Jednak widać, że prezydent lubi poczuć adrenalinę i wiatr we włosach.
Spodziewaliście się po Dudzie takiego szaleństwa?



***Zobacz więcej materiałów wideo:








