Alicja Bachleda-Curuś długo szukała szczęścia u boku mężczyzny. Tajemniczy Amerykanin zawrócił jej w głowie
Alicja Bachleda-Curuś łączy swoją karierę aktorki w Polsce z życiem w Stanach Zjednoczonych. Polscy widzowie pokochali aktorkę za rolę Zosi w filmie Andrzeja Wajdy "Pan Tadeusz". Piękna artystka niejednokrotnie wiązała się z mężczyznami świata show-biznesu, jednak żadna z tych relacji nie była medialna.
Przypomnijmy, że pierwszym partnerem Alicji Bachledy-Curuś był Sebastian Kulczyk, syn zmarłego biznesmena Jana Kulczyka. Aktorka miała wówczas zaledwie 20 lat, a relacja nie trwała zbyt długo. Później, zanim ruszyła na podbój Hollywood, Alicję można było zobaczyć w towarzystwie Piotra Woźniaka-Straka. Para przeprowadziła się razem do Nowego Jorku, ponieważ oboje dzieli pasję do kina. Ona chciała się rozwijać jako aktorka, więc przeniosła się na wschodnie wybrzeże, Piotr zaś nie był gotowy na takie poświęcenie.
Na początku 2009 roku niemal cała Polska żyła sensacyjną wiadomością o romansie Alicji Bachledy-Curuś z hollywoodzkim playboyem Colinem Farrellem. Para poznała się na planie filmu "Ondine". Wielkie uczucie nie przetrwało próby czasu, jednak na skutek miłości gwiazdora i Polki na świat przyszedł ich syn Henry Tadeusz.
Musiało minąć sporo czasu, zanim Alicja zaufała kolejnemu mężczyźnie. Przez jakiś czas aktorkę można było zobaczyć w towarzystwie zawodnika NBA Marcina Gortata, później z Sebastiana Karpiel-Bułeckiego.Ostatecznie spokój Bachleda-Curuś znalazła w ramionach tajemniczego Amerykanina. Mężczyzna towarzyszył Ali na pogrzebie Piotra Woźniaka-Staraka latem 2019 roku. O mężczyźnie nic nie wiadomo, chociaż 1 stycznia aktorka opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym "dyskretnie" chwali się imponujących rozmiarów pierścionkiem. Od tamtej pory mówi się, że piękna Polka jest już zaręczona.
Zobacz też:
Alicja Bachleda-Curuś pokazuje długie nogi. "Polski skarb narodowy w USA"
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!
